Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Makowski: Kongres SLD w Łodzi? Chodzi tylko o zainteresowanie mediów...

Marcin Darda
Marcin Darda
Z Krzysztofem Makowskim, m.in. byłym przewodniczącym SLD w Łódzkiem, dziś bezpartyjnym, rozmawia Marcin Darda

Do Łodzi zjeżdża dziś cały Sojusz Lewicy Demokratycznej na ogólnopolski kongres samorządowy. Jaki ma to sens, skoro kadencja samorządowa nie jest jeszcze nawet na półmetku?
To nie jest absolutnie nic nowego. Jako pierwszy w SLD wprowadziłem tego typu zjazdy, a miały one na celu przede wszystkim jednoczenie. Jednoczenie zarówno wewnątrz SLD, jaki innych partii wokół SLD. Sens tego typu konwencji leży przede wszystkim w tym, by pokazać siłę i grupę ludzi, która chce o coś powalczyć. Pierwsze takie spotkanie zorganizowaliśmy w 2005 r. w Łodzi, jako wojewódzki zjazd samorządowy. Później podobne zaczęto powtarzać w innych województwach, a za moją poradą SLD zaczął organizować samorządowe zjazdy raz w roku w Warszawie.

Pan wspomniał o roku 2005, czyli rok przed wyborami samorządowymi. A teraz do wyborów samorządowych pozostało ponad 2,5 roku. Nie za wcześnie ta demonstracja siły lub po prostu pokazania tego, że coś im zostało?
Proszę tylko pamiętać, że w 2005 r. SLD miało reprezentację w parlamencie. Nie musieliśmy zabiegać o zainteresowanie mediów. Dziś SLD nie ma ani jednego posła, ani jednego senatora, stąd rolą obecnego kierownictwa partii jest wykreowanie takich wydarzeń, które zainteresują media. Chodzi o sformułowanie takiego przekazu, który będzie cytowany w głównych serwisach radiowych i telewizyjnych, a nie tylko w mediach lokalnych.

I myśli Pan, że SLD osiągnie ten zamierzany efekt medialny? Media komercyjne mogą się zainteresować, bo są do rządu i PiS nastawione krytycznie. Ale media publiczne są w ręku PiS i służą polityce PiS.
Obserwując media publiczne, można dojść do wniosku, że w ten sposób funkcjonują od wielu lat. Ale zwrócę uwagę tylko na jedno: jeśli PiS na rękę jest to, żeby będący poza parlamentem SLD się wzmacniał kosztem Platformy Obywatelskiej, to informacje z kongresu w Łodzi pojawią się w „Panoramie” i „Wiadomościach” na obu najważniejszych antenach telewizji publicznej. Z drugiej strony, jeśli przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty nadal posiada wysoki poziom zdolności negocjacyjnych, a myślę, że posiada, to on jest w stanie wynegocjować choćby 30-sekundowe informacje z tego łódzkiego wydarzenia w głównych serwisach TVP.

No dobrze, ale co dalej? Kolejne kongresy czy może walka o głosy wyborców na ulicach, jak niedawno mówił Dariusz Joński, gasnąca gwiazda SLD. Stwierdził, że kraj ginie pod butem PiS, a SLD zajmuje się w tym czasie sobą.
Mój stosunek do Dariusza Jońskiego i tego, co on mówi, jest ogólnie znany. Dla mnie polityk, który przegrał ostatnie trzy wybory w województwie łódzkim i to z kretesem, nie powinien się w ogóle w tych sprawach wypowiadać. Joński miał swoje pięć minut, które trwało cztery lata, a zaczął od stwierdzeń, że powstanie warszawskie wybuchło w 1989 roku. Potem lepiej nie było, sam pamiętam jakieś bardzo niepoprawne epitety w stronę ciężarnych kobiet. Tak się nie robi. Ale proszę również zwrócić uwagę, że dziś SLD ma już innych polityków...

...Włodzimierz Czarzasty to nowy polityk?
Co innego mam na myśli. Proszę zwrócić uwagę, że spośród twarzy z ostatniej dla Sojuszu kadencji parlamentarnej, moim zdaniem, na tym kongresie w Łodzi nie będzie brylować żadna. Nie wiem, czy polityka Włodzimierza Czarzastego będzie skuteczna, ale on chce wykreować nowych liderów SLD. Dlatego też kongres organizuje w trzecim co do wielkości mieście Polski, w którym Sojusz ma wiceprezydenta. Owszem, są prezydenci Krakowa i Rzeszowa, tyle że nie są to prezydenci z SLD. Oni się wywodzą z tej partii, ale kolejne wybory wygrywają, startując z własnych komitetów przy poparciu SLD, ale nie tylko Sojuszu, bo także mieli poparcie innych ugrupowań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki