Akt oskarżenia dotyczy 186 oszustw, dokonanych w okresie od listopada 2009 do lutego 2010 r. na łączną kwotę ponad 42 tys. zł. W sprawę zamieszanych było trzech mężczyzn - dwóch informatyków w wieku 26 i 34 l., zatrudnionych w jednej w warszawskich firm, oraz 48-latek z Płocka.
Według ustaleń prokuratorów, 26-latek podszył się pod dane kobiety mieszkającej w Łodzi, wykorzystując do tego swój komputer. Następnie, zamieszczał w internecie ogłoszenia o sprzedaży markowej odzieży sportowej. Ci, którzy skusili się na oferowane przez niego towary, po wpłaceniu pieniędzy nie otrzymywali zamówionej odzieży, bądź też docierały do nich podróbki - co potwierdził poproszony o opinię biegły.
Oczywiście studentka, której dane były wykorzystywane w całym procederze, nie mieszkała nigdy pod adresem wskazywanym przez oszustów - był to jeden z łódzkich akademików. Numery kontaktowe, które mężczyźni podawali swoim klientom, były numerami pre-paid.
Prokuratorzy zajmujący się sprawą ustalili, że konta, na które oszukani klienci przelewali pieniądze, należały do 26-latka i jego 34-letniego kolegi. Starszy z mężczyzn przelewał pieniądze na dalsze konta. 48-letni mieszkaniec Płocka miał natomiast za zadanie nie dopuszczać, by pokrzywdzeni zawiadamiali o procederze organa ścigania. Przejmował odesłane przez niezadowolonych klientów podróbki, niszczył je, a niektórym z oszukanych oddawał nawet pieniądze.
26 i 38-latkowi grożą kary do 8 lat więzienia, natomiast 48-latek oskarżony został o poplecznictwo, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?