Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pabianice: dochodzenie w sprawie tragicznego pożaru

Wiesław Pierzchała
W tragicznym pożarze w Pabianicach w nocy z 18 na 19 listopada zginęło 3-letnie dziecko.
W tragicznym pożarze w Pabianicach w nocy z 18 na 19 listopada zginęło 3-letnie dziecko. Jakub Pokora
Rodzice trzyletniej Zuzi, która nocą z czwartku na piątek zginęła w pożarze drewnianego domu przy ul. Pułaskiego w centrum Pabianic, zgłosili się na policję i zostali przesłuchani w charakterze świadków. Na razie nie postawiono im żadnych zarzutów i po złożeniu zeznań - decyzją prokuratora - zostali zwolnieni.

- Jeszcze za wcześnie, aby móc ocenić, czy rodzice trzylatki dostaną zarzuty - zaznacza Krzysztof Ankudowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Pabianicach. - Trwa ustalanie, co było przyczyną pożaru. Pod uwagę bierzemy zaprószenie ognia, zwarcie w instalacji elektrycznej lub podpalenie.

Pożar wybuchł, kiedy dzieci spały. Zuzia była pod opieką rodziców: 29-letniej matki i 30-letniego ojca. Oboje byli pijani. Kobieta miała 2,5 promila, a mężczyzna - 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Czy ich stan mógł przyczynić się do tego, że Zuzia nie żyje? To właśnie ustalają śledczy.

Rodzeństwo trzylatki miało więcej szczęścia. Zarówno jej półtorarocznego brata, jak i dwie siostry w wieku 8 i 11 lat uratowano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki