3 marca 2012 roku w godzinach wieczornych, lokatorzy jednego z domów jednorodzinnych w miejscowości Rydzyny przeżyli niemiłe rozczarowanie, kiedy po powrocie do miejsca zamieszkania odkryli, że zostali okradzeni. Włamywacz po dokładnym splądrowaniu pomieszczeń skradł sprzęt rtv oraz biżuterię o łącznej wartości 3400 złotych, po czym odjechał z miejsca zdarzenia.
Granatowy opel na pabianickich numerach rejestracyjnych, którym poruszał się sprawca odegrał kluczową rolę w pracy operacyjnej policjantów. Cenne informacje dotyczące marki i kolorystyki samochodu posłużyły do szybkiego wytypowania i ustalenia personaliów włamywacza. Kilkadziesiąt godzin od wieczornego skoku, 30 letni pabianiczanin był już w rękach stróżów prawa i trafił do policyjnego aresztu. Przez kolejne 48 godzin policjanci gromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie sprawcy zarzutu kradzieży z włamaniem, a także na odzyskanie skradzionego telewizora, który został "upłynniony" w jednym z pabianickich lombardów.
Okazało się, że sprzedażą trefnego towaru zajęła się matka 30 latka. Kobieta usłyszała już zarzut paserstwa. Policjanci ustalili również, że mężczyzna ma na koncie jeszcze kradzież dwóch butelek koniaku wartości ponad 250 złotych, której dokonał ze swoim wspólnikiem pod koniec stycznia tego roku na terenie jednego z pabianickich marketów. Jego przeszłość kryminalna oraz dokonywanie przestępstw w warunkach wielokrotnej recydywy przesądziły między innymi o zastosowaniu wobec 30 latka tymczasowego aresztowania. 8 marca trafił za kraty Aresztu Śledczego.
(Informacja prasowa policji - Joanna Szczęsna)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?