Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pabianice: znaki STOP na niebezpiecznym skrzyżowaniu

Wiesław Pierzchała
Władze miasta i starostwa w Pabianicach dogadały się co do niebezpiecznego skrzyżowania.
Władze miasta i starostwa w Pabianicach dogadały się co do niebezpiecznego skrzyżowania. Krzysztof Szymczak
Magistrat i starostwo w Pabianicach w końcu dogadały się w sprawie skrzyżowania ul. Waltera Jankego z ul. 20 Stycznia, gdzie bardzo często dochodzi do kraks.

Kierowcy pędzący szeroką arterią, jaką jest ul. Waltera Jankego i nie zatrzymują się - mimo znaku "stop" - na skrzyżowaniu, na którym tracą pierwszeństwo przejazdu. Są bowiem przekonani, że skoro jadą tak "ekspresową" trasą, to także na skrzyżowaniu wyjeżdżające z poprzecznej ul. 20 Stycznia samochody powinny im ustępować pierwszeństwa. Na skrzyżowaniu tym nie ma sygnalizacji świetlnej, dlatego sprawa poprawy bezpieczeństwa stała się pilna.

Ul. 20 Stycznia i ul. Myśliwska, która jest przedłużeniem ul. Waltera Jankiego zarządza powiat, zaś ul. Waltera Jankego - miasto.
Starostwo powiatowe w tegorocznym budżecie zarezerwowało pieniądze na zbudowanie na skrzyżowaniu wysepek, na widok których kierowcy będą musieli zwalniać i łatwiej będzie im dostrzec znak "stop".

- Dostaliśmy zgodę magistratu na projekt, ale nie otrzymaliśmy pozwolenia na realizację, a bez niej ani rusz, gdyż miasto jest właścicielem terenu - mówi Agnieszka Skalska, rzeczniczka starostwa. - Okazało się, że miasto chciałoby w tym miejscu wybudować nie wysepki, lecz rondo. Naszym zdaniem to nie najlepszy pomysł. Z jednej strony rondo jest znacznie kosztowniejsze od wysepek, a z drugiej strony straci ono rację bytu, gdy w pobliżu zostanie wybudowana nowa trasa, tzw. Myśliwska-bis, po której będzie się odbywał główny ruch aut.

Z wyliczeń urzędników starostwa wynika, że na wspomnianym skrzyżowaniu należałoby wybudować podobne rondo, jakie niedawno oddano do użytku na skrzyżowaniu ul. Nowotki i Wschodniej w Ksawerowie. Kosztowało ono prawie milion złotych. Budowa wysepek kosztowałaby ok. 130 tys. zł.

Kilka dni temu w starostwie doszło do spotkania "na szczycie" z udziałem starosty Krzysztofa Habury i prezydenta Pabianic Zbigniewa Dychty, na którym obie strony dogadały się.

- Ustalono, że na skrzyżowaniu pojawią się na wysięgniku, dobrze oświetlone, znaki "stop", które kierowcy powinni z daleka dostrzec i odpowiednio zareagować - mówi Agnieszka Skalska. - Pieniądze na to przedsięwzięcie mamy i wysięgniki zbudujemy jeszcze w tym roku. Jeśli jednak to posunięcie nie do końca zda egzamin, to dodatkowo na skrzyżowaniu pojawią się wysepki, ale nie wystające nad jezdnią - jak pierwotnie planowaliśmy - lecz na niej namalowane.

Podczas spotkania "na szczycie" przedstawiono policyjną statystykę wypadków i kolizji na skrzyżowaniach w Pabianicach. Okazało się, że skrzyżowanie ul. Waltera Jankego i 20 Stycznia jest na siódmym miejscu (najbardziej niebezpieczne okazało się skrzyżowanie ul. Lutomierskiej i Partyzanckiej).

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki