Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci oddziału hematologii szpitala im. Kopernika w Łodzi złożyli skargę na szpitalne jedzenie

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Czytelnik
Bunt pacjentów w szpitalu Kopernika. Pacjenci hematologii skarżą się na niesmaczne posiłki: średniej jakości wędliny, brak przypraw, rozciapciane warzywa. Złożyli skargę do dyrektora szpitala.

Oddział hematologii jest specyficzny. Pacjenci leżą tu długo nawet tygodniami, przyjmując ciężką chemię. Wielu z nich to osoby z obrzeży województwa łódzkiego, rodziny nie są w stanie bywać u nich codziennie. Są skazani na szpitalne jedzenie. A to im nie smakuje.
Pani Joanna (nazwisko do wiadomości redakcji) w Koperniku leczy się z przerwami od sierpnia. Jak zapewnia w tym czasie jedzenie się bardzo pogorszyło.

- Na początku był wybór, ryba smażona lub gotowana, ostatnio był tylko śledziowy rolmops – wylicza. Jej zdaniem posiłki nie są wartościowe. Na dowód pokazuje zdjęcie swojego śniadania: trzy kromki chleba, kleks smarowidła i łyżka dżemu. - Można było wziąć jeszcze zupę mleczną, ale mam nietolerancję laktozy i nie mogłam jej jeść – opowiada.

Pacjentka wylicza też inne wady: parówki i średniej jakość wędliny na śniadanie, brak przypraw, rozciapciane warzywa, których jest mało. Jej zdaniem pacjenci wpadają przez to w niedożywienie.

- Człowiek zdrowy by tego nie przełknął, a chory tym bardziej. Z powodu chemii mamy obniżony apetyt. Ale jak nam przywożą jedzenie z domu, to smakuje – mówi pacjentka. - Niektóre koleżanki z desperacji zamawiają do szpitala jedzenie z dowozem z restauracji, ale starsze pacjentki nie obsłużą aplikacji Glovo. Zresztą kogo stać, by codziennie zamawiać obiad za 50 zł? - denerwuje się chora.

Zdesperowani pacjenci pod koniec października złożyli pismo do dyrektora szpitala w którym proszą o interwencję w sprawie posiłków. Przekonują, że z tych samych produktów można by gotować smaczniej.

„Wystarczyłoby jedynie trochę więcej staranności ze strony firmy cateringowej” – piszą w piśmie pod którym podpisało się 18 osób.

„Kopernik” podszedł do sprawy poważnie. Pacjenci mają mieć spotkanie z dietetykiem i przedstawicielem firmy cateringowej, którym będą mogli przedstawić swoje postulaty.

- Zostanie wzmożona kontrola posiłków i ponowione będą ustalenia z firmą cateringową – tak, by uwzględnić uwagi pacjentów – informuje Julia Ścigała, rzeczniczka prasowa szpitala.

Za żywienie pacjenta szpital płaci 27 zł i 15 gr brutto dziennie, umowa z firmą cateringową obowiązuje do 1 kwietnia 2023 r. Szpital przygotowuje się do nowego przetargu na żywienie pacjentów, w którym mają być zapisane dokładne wymagania.

Ale na jedzenie szpitalne narzekają pacjenci nie tylko w Koperniku. Raport NIK z 2018 stwierdził, że posiłkach są „niedobory składników istotnych dla zdrowia pacjentów”, za to soli jest 1,5-3,5 razy za dużo.

Sytuację ma poprawić nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia, którego projekt trafił wiosną do konsultacji społecznych. Zakłada on ujednolicenie szpitalnych diet w całym kraju. Do wyboru ma być 15 diet z możliwością modyfikacji. Mają to być diety zdrowe: bez pasztetowej, wątrobianki czy salcesonu, kostki rosołowej w zupie i z ograniczoną solą. Do projektu wpłynęło 120 uwag od środowiska medycznego, jednak na razie projekt nie przeszedł do dalszego etapu legislacyjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki