Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci z Łodzi skarżą się, że są lekceważeni i nie otrzymują pomocy

Redakcja
Łódzcy pacjenci skarżą się, że nie mogą dodzwonić się do przychodni, są lekceważeni i nie otrzymują pomocy
Łódzcy pacjenci skarżą się, że nie mogą dodzwonić się do przychodni, są lekceważeni i nie otrzymują pomocy Tomasz Bolt
Lekarze, pielęgniarki i panie w rejestracji będą przeszkoleni z prawidłowego podejścia do pacjenta. Chory ma być traktowany z szacunkiem

Każdy przynajmniej raz w życiu spotkał się brakiem kultury i szacunku ze strony lekarza, pielęgniarki lub rejestratorki w przychodni. Nerwowe rzucanie słuchawką, lekceważenie słów chorego, wykrzywianie, a czasem wręcza naśmiewanie się z objawów. Powodów przedmiotowego traktowania pacjentów może być wiele. Łódzki magistrat chce z tym walczyć, by pacjenci korzystający z miejskiej służby zdrowia byli traktowani z szacunkiem i otrzymywali pomoc.

- Docierały do nas informacje, że nie można dodzwonić się do naszych przychodni, a pacjenci są zagubieni i nie otrzymują pomocy. Takie skargi trafiały do wydziału i bezpośrednio do mnie oraz innych pracowników - mówi Robert Kowalik, dyrektor wydziału ochrony zdrowia i spraw społecznych w Urzędzie Miasta Łodzi.

Dlatego pracownicy tego wydziału chcą w przyszłym roku rozpocząć realizację projektu, który ma na celu wypracowanie standardów obsługi pacjenta.

- Pacjent ma być w centrum zainteresowania całej załogi placówki medycznej - tłumaczy dyrektor Robert Kowalik.

Projekt zakłada głównie szkolenia z psychologami i innymi specjalistami, którzy mają wyrobić dobre nawyki w lekarzach, pielęgniarkach i pozostałym personelu, który pracuje w miejskich szpitalach i przychodniach.

Pierwsi - jeszcze w tym roku - mają być przeszkoleni pracownicy wydziału ochrony zdrowia. W tym czasie mają zostać opracowane standardy obsługi pacjenta, które będą przekazywane następnie na warsztatach z personelem placówek medycznych. W sumie do przeszkolenia będzie blisko 1,2 tysiąca lekarzy, pielęgniarek oraz pań pracujących w rejestracji.

Oprócz szkoleń, pracownicy wydziału będą na bieżąco kontrolować sytuację w swoich placówkach.

- Wykorzystamy do tego między innymi ankiety i tzw. tajemniczego klienta - zapowiada dyrektor wydziału ochrony zdrowia i spraw społecznych w Urzędzie Miasta Łodzi.

Wydział ma wybrać zewnętrzną firmę, która przeprowadzi warsztaty w kilkunastoosobowych grupach. Nie wiadomo, ile to będzie kosztowało. Do szkoleń mają dołożyć się miejskie placówki.

- Zależy nam, by pacjent dostał pomoc, jakiej w danym momencie potrzebuje, by został np. pokierowany do odpowiedniego specjalisty, do którego na wizytę nie trzeba czekać kilku tygodni. To jest nasz cel. Jeśli koszty zostaną rozłożone między uczestniczącymi placówkami, żadna z nich finansowo tego nie odczuje - zapowiada dyrektor wydziału zdrowia.

Na co skarżą się pacjenci?

Skargi na złe traktowanie pacjenci najczęściej kierują do Narodowego Funduszu Zdrowia i Łódzkiej Izby Lekarskiej.

Każdego miesiąca skarg na służbę zdrowia jest kilkadziesiąt. W ciągu ostatniego roku sprawozdawczego, czyli od lutego 2014 r. do lutego tego roku, izba dostała ponad 220 skarg, a to o ponad 140 więcej niż poprzednio. Pacjentom przeszkadza nieprofesjonalne zachowanie lekarza, który był chamski, arogancki lub nie chciał przeprowadzić badania. Medycy oskarżani są też o kłamstwo i naruszenie praw psychicznie chorych. Najwięcej zażaleń dotyczy uszkodzenia ciała i powikłań po nieskutecznym leczeniu. Najbardziej oberwało się stomatologom, zwłaszcza protetykom.

aga

Zobacz też:

Źródło:TVN/x-news.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki