86-letnia łodzianka, która w ubiegłym tygodniu wypadła z okna szpitala im. Jonschera w Łodzi zmarła wskutek obrażeń odniesionych podczas upadku. Wykazała to sekcja zwłok, o której przeprowadzenie wnioskowali prokuratorzy.
Do tragedii doszło w nocy z 28 na 29 grudnia ub. roku. Kobieta 27 grudnia trafiła na oddział udarowy szpitala im. Jonschera. Śledczy badają czy chora popełniła samobójstwo, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku. Sprawdzają też, czy była otoczona opieką właściwą dla jej stanu zdrowia.