W czwartek w południe do sklepu z sukniami ślubnymi przyjechała 29-letnia panna młoda z Pabianic.
- Podczas przymierzania kolejnych sukienek położyła swoją torebkę z portfelem i innymi rzeczami na stojącej w przymierzalni pufie - wyjaśnia młodszy aspirant Aneta Sobieraj z zespołu prasowego KWP w Łodzi. - Gdy zakończyła przymiarkę i opuściła salon, zorientowała się, że z jej portfela zniknęło tysiąc złotych. Wiedząc, że w salonie była tylko z ekspedientką, wróciła i wezwała policję.
Na widok funkcjonariuszy 30-letnia sprzedawczyni przyznała się do kradzieży. Poinformowała, że skradzione pieniądze ukryła pod pufą, na której stała torebka.
Do tej pory 30-latka nie była notowana w policyjnych kartotekach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?