Właśnie zmarł lider rolniczej Solidarności Marian Zagórny - człowiek, na którego znalazł się paragraf. W roku 2003 on i jego związkowcy przy okazji pikietowania Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu usiłowali wprowadzić do gabinetu wojewody świnię z napisem: „Jestem świnią honorową, nie rządową”. Sprawa ciągnęła się w sądach latami.
W końcu Zagórny dostał pół roku w „zawiasach”, głównie za to, że świnia została narażona na „ogromny stres”. Może należałoby chwalić sąd za to, że wczuł się w sytuację świni, ale z drugiej strony, który sąd współczuje świni, kiedy rzeźnik „zabija ją na śmierć”? Prezydent Kwaśniewski ułaskawił Zagórnego w 2008.
A honorowa świnia? Wiodła w zoo szczęśliwe życie, miała nawet konto, zasilane przez dobrych ludzi. Nie została przerobiona na kabanosy dzięki „okrutnemu” Zagórnemu. Niech mu ziemia lekką będzie!
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia (22-28 lutego 2016 r.)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?