Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie MPK Łódź narzekają na brzydko pachnących i przeklinających współpasażerów

Agnieszka Magnuszewska
Krzysztof Szymczak
MPK wypytało pasażerów, co im najbardziej przeszkadza w komunikacji miejskiej. Na pierwszych miejscach wymienili brzydko pachnących i przeklinających współpasażerów

Co nam przeszkadza w komunikacji miejskiej? Często inni pasażerowie, którzy są pijani, śmierdzą, klną czy rozmawiają głośno przez telefon. MPK postanowiło zwrócić uwagę na takie zachowania, by jego klienci zastanowili się sami nad sobą. W końcu przepisami wszystkiego się nie zmieni. Efekt? Zamiast skruchy jest krytyka. Choć MPK zaczęło od problemu najmniej kontrowersyjnego, czyli ustępowania miejsca.

Tego, co pasażerom najbardziej przeszkadza u innych osób, korzystających z komunikacji, przewoźnik dowiedział się z ankiet, wypełnianych podczas wakacji. Właśnie zliczył wszystkie. Na pytania odpowiedziało około 2.460 osób, spośród których aż 63,8 proc. codziennie korzysta z usług MPK, a 21,15 proc. kilka razy w tygodniu.

O tym, że warto przeprowadzić akcje promujące właściwe zachowania przekonanych było aż 2.231 osób. Tylko 235 pasażerów było innego zdania, bo uznali, że MPK nie zastąpi rodziny czy szkoły, gdzie należy uczyć się wzorców. Okazuje się, że miały rację. Kampania poświęcona problemowi nieustępowania miejsca, na co uwagę zwróciło tylko 30 procent pasażerów, spotkała się z krytyką. Na Facebooku MPK część osób podkreśla, że starszym osobom nie brakuje siły, by stać w kolejce po karpie czy powalczyć o darmowego hamburgera i jeśli mają one siedzieć w autobusie czy tramwaju, to młodsze powinny płacić mniej za bilety, gdy stoją w pojeździe.

Jaka dyskusja się wywiąże, jeśli MPK zorganizuje kampanię przeciwko śmierdzącym pasażerom?

- Ponad 2 tys. osób zauważyło problem braku higieny, a tylko 400 nie zwróciło na niego uwagi. W ankietach podkreślano, że nie chodzi tylko o osoby bezdomne - tłumaczy Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Drugi najczęściej wskazywany problem to wulgaryzmy (1.579 osób - 63,8 proc.). Po części wiąże się on z innymi problemami wskazywanymi w ankietach, jak spożywanie alkoholu w pojazdach lub podróżowanie pod wpływem alkoholu i nie dotyczy to tylko kursów nocnych.

Podobnie jest w przypadku wandalizmu, na który uwagę zwróciły 1.294 osoby. Ten problem wiąże się z obojętnością pasażerów, na co również zwracano uwagę w ankietach. Co może zrobić MPK?

- Zastanowimy się, jak poprzez nasze procedury możemy niektóre problemy rozwiązać, ale przykładowo z wulgaryzmami może być problem. Dlatego liczymy, że wyniki ankiety będą punktem wyjścia do analizy naszego społeczeństwa, zastanowienia się nad tym, jacy jesteśmy. Zdajemy sobie sprawę, że są to niewygodne tematy - przyznaje Sebastian Grochala.

Być może szybciej niż zachowania pasażerów uda się przewoźnikowi zmienić tabor. Wysokopodłogowe tramwaje i brak w nich klimatyzacji to często zgłaszane uwagi w tych punktach ankiety, które dotyczyły oceny komunikacji miejskiej. Wymieniono też remonty i częstotliwość kursów, na co akurat MPK nie ma wpływu. Według pasażerów przewoźnik powinien też popracować nad punktualnością.

Jednak końcowa ocena i tak jest niezła, bo aż 46,83 proc. jest zadowolonych albo raczej zadowolonych z usług MPK. Natomiast trójkę (odpowiedź: ani zadowolony, ani niezadowolony) wystawiło 29,58 proc. korzystających z komunikacji. Co się pasażerom podoba? Biletomaty, tanie bilety, zmieniający się tabor i kierujący, którzy nie tylko udzielają informacji, ale zdarza się, że ratują pasażerom życie.

Zobacz też:

Konkurs na na najlepszego kierowcę autobusu MPK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki