Zdecydowałeś się zgłosić do castingu , bo...
Patryk Gąsior: Humor kabaretu Paranienormalni zawsze mnie bawił. Znałem ich wszystkie skecze i często lubiłem do nich wracać. Gdy ogłosili casting, długo się nie zastanawiałem. Potraktowałem to jako zabawę. Wysłałem zgłoszenie, poszedłem na casting, a po kilku miesiącach spotkaliśmy się już na scenie. Wspaniałe przeżycie.
Miałeś już wcześniej do czynienia z występami kabaretowymi?
W 2011 i 2012 r. uczęszczałem za zajęcia do Polskiej Akademii Kabaretu w Krakowie.
Z Paranienormalnymi wystąpiłeś podczas ich nadmorskiej trasy. Jak było?
Jestem bardzo zadowolony, ponieważ była to chyba największa ,,artystyczna’’ przygoda w moim życiu. To było wspaniałe uczucie móc stanąć na scenie ze swoim ulubionym kabaretem. Na występie wykorzystałem część materiału, jaki zaprezentowałem na castingu, a także musiałem nauczyć się tekstów skeczy.
Jacy Paranienormalni są poza sceną? Też ciągle sypią żartami?
Bardzo fajni i normalni goście. Byłem z nimi tylko przez kilka dni w trasie, a czułem się jak ich dobry kumpel. Żal było odjeżdżać. Jeśli chodzi o żarty, to najwięcej sypią ich na scenie. Poza nią - dużo czasu poświęcają na ulepszaniu swojego programu, tworzeniu nowych skeczy, obmyślaniu scenariuszy programu do TV. Przez te kilka dni przekonałem się, że robienie kabaretu to bardzo trudny proces twórczy.
Na jakim etapie jest selekcja nowego członka kabaretu?
Z tego,co mi wiadomo, panowie testowali innych uczestników castingu na nadmorskich występach, a od 9 września rusza program w Polsacie ,,Kabaret na żywo według Paranienormalnych’’, gdzie będą prowadzone dalsze ,,testy’’.
Dołączenie do czołowego kabaretu byłoby chyba Twoim największym życiowym osiągnięciem?
Póki co tym nie myślę, jednak gdyby udało się zasilić ich szeregi, to byłoby to największe i najzabawniejsze zarazem wyzwanie w życiu.
Rozm. Zbyszek Rybczyński
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Patryk Gąsior z Wielunia za 3000 zł zamieszkał w camperze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?