Paweł Jankiewicz nowym prezesem MPO. Artur Augustyn odwołany

To niejedyna zmiana, albowiem rada nadzorcza spółki zdecydowała o powiększeniu zarządu MPO o jedno stanowisko, a posadę wiceprezesa otrzymał Marcin Sałagacki. To członek Platformy Obywatelskiej, uważany za politycznie bliskiego Pawłowi Bliźniukowi, szefowi partii w regionie łódzkim. Sałagacki jest członkiem rady nadzorczej innej miejskiej spółki, Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, pracował w PGE Dystrybucja Rejon Sieradz, jest absolwentem Politechniki Łódzkiej, Międzynarodowego Wydziału Inżynierii oraz podyplomowych studiów z zarządzania i marketingu. Skąd te wszystkie zmiany?

Od kilku tygodni o „głębokich zmianach w spółkach miejskich” mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO). Jest w tym także drugie dno, bo chodzi o realizację umowy koalicyjnej między PO a Sojuszem Lewicy Demokratycznej. MPO jest spółką w nieformalnym władaniu SLD i wiceprezydenta Tomasza Treli. Zmiany były więc przesądzone, a Artur Augustyn, prezes MPO uważany za człowieka Cezarego Grabarczyka swoim odwołaniem nie mógł być zaskoczony, sugerował to wyraźnie w zeszłotygodniowym wywiadzie dla „DŁ”. Od wczoraj, jak nieoficjalnie ustaliliśmy, jest na zwolnieniu lekarskim.

Czytaj też:Prezes MPO: "Odpady trzeba będzie wywozić z Łodzi, a koszty spadną na łodzian" [ROZMOWA]

Z kolei nowy prezes spółki, Paweł Jankiewicz, to de facto awaryjny wybór szefa SLD w Łodzi, Tomasza Treli. Nieoficjalnie wiadomo, że rekomendacje organu właścicielskiego, czyli prezydenta Łodzi, najpierw wystawiono na nazwisko Zbigniewa Stasiaka. To polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, członek zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, tej samej instytucji, w której od lat zatrudniony jest wiceprezydent Tomasz Trela (dziś na bezpłatnym urlopie). Stasiak jednak ostatecznie zrezygnował, stąd wybór Jankiewicza. To radca prawny, były szef OPZZ w regionie łódzkim, były senator i poseł, od lat związany z SLD, dziś przewodniczący partyjnego koła Widzew Batory. Był Jankiewicz przed laty również przewodniczącym rady nadzorczej MPO, w czasie gdy prezydentem Łodzi był Jerzy Kropiwnicki. Jankiewicza odwołano wraz dwójką innych członków rady, w lutym 2010 r., gdy władzę w mieście po referendum przejął pełniący funkcję prezydenta Tomasz Sadzyński. Przeciw m.in. byłemu prezesowi spółki i trójce ówczesnych członków rady nadzorczej prokuratura prowadziła śledztwo o działanie na szkodę spółki, jednak wszystkich członków rady sąd później uniewinnił.

Czytaj też:Łodzianie zapłacą więcej za śmieci, bo odpady trzeba wozić do Kamieńska

Jankiewicz przez lata nie angażował się w życie publiczne, a tym bardziej polityczne (prowadzi własną kancelarię radcowską), z wyjątkiem ostatniej kampanii parlamentarnej. Wystartował z ósmego miejsca łódzkiej listy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni do Sejmu, zdobył 356 głosów. po latach wraca do MPO. Lista nie przekroczyła jednak w skali kraju progu wyborczego dla koalicji.

Ten powrót Pawła Jankiewicza, paradoksalnie będzie korzystny dla Tomasza Treli, w sensie wizerunkowym wewnątrz partii. Łatwo sobie bowiem wyobrazić konsternację partyjnego aparatu SLD, gdyby prezesem został Zbigniew Stasiak, polityk PSL. Wówczas przekaz byłby taki, że SLD za spółkę odpowiada politycznie, ale de facto nie ma nikogo „swojego” w zarządzie. Ale Trela poniósł też porażkę, bo jednak PO wymogła na nim akceptację dla powiększenia zarządu o człowieka Platformy.

To nie jedyna zmiana jaka czeka zarządy łódzkich spółek. W najbliższy piątek rada nadzorcza Grupowej Oczyszczalni Ścieków prawdopodobnie powoła trzeciego członka zarządu, którym ma być Marcin Lubiński. To radca prawny z Płocka, niezwiązany z SLD, za to dobrze znany wiceprzewodniczącemu SLD w Łódzkiem Tomaszowi Skalskiemu, którego małżonka, Joanna Błaszczyk - Skalska jest prezesem GOŚ. Lubliński w GOŚ zajmie się sprawami finansowymi.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 23-29 maja 2016 roku