Jeden namawia Polaków, by nie dawali Owsiakowi, bo to syn milicjanta i nie wiadomo, ile na tym zarabia. Obóz anty-Owsiakowy uaktywnia się, kiedy ma grać Orkiestra.
Z kolei aktywiści drugiego obozu mają za złe ojcu Rydzykowi, że zbiera datki na Radio Maryja. Też go odsądzają od czci i wiary, pomawiając, o co się da, a nawet, o co się nie da. Na przykład, że nie wsiada do czegoś tańszego niż maybach za 1,5 miliona.
W obu obozach nikt nie chce zauważyć ważnej okoliczności. Mianowicie, że ani Owsiak, ani Rydzyk nikogo nie zmuszają do dawania. Daje ten, kto chce. Na szczęście, zwykli ludzie swój rozum mają, wciąż potrafią pięknie różnić się między sobą i z tych różnic nie robią problemu. Znam nawet takich, co równo dają Orkiestrze i Radiu Maryja. I wcale ich to nie boli.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?