MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pelikan kontra ŁKS, czyli mecz przegranych w Łowiczu

Dariusz Piekarczyk
Brazylijczyk Mauricio Martins (od prawej) zdobył w tym sezonie 3 bramki dla ŁKS w meczach o trzecioligowe punkty
Brazylijczyk Mauricio Martins (od prawej) zdobył w tym sezonie 3 bramki dla ŁKS w meczach o trzecioligowe punkty Krzysztof Szymczak
Zarówno Pelikan Łowicz, jak i ŁKS Łódź przegrały w środę swoje mecze w III lidze. W najbliższą niedzielę obie drużyny spotkają się w Łowiczu.

Zarówno Pelikan, jak i ŁKS dążyć będą do zwycięstwa w tym meczu.

- Jeszcze nie mogę się pozbierać po porażce 0:3 z Pilicą w Białobrzegach - mówi Andrzej Miziołek, kierownik Pelikana. - Mogło być nawet 0:4, ale nasz bramkarz obronił rzut karny. Co tu dużo mówić, w niedzielę bijemy się o trzy punkty, tylko zwycięstwo nas satysfakcjonuje.

Bogdan Jóźwiak, trener Pelikana, nie będzie mógł wystawić najsilniejszego składu. Za żółte kartki pauzują Konrad Kowalczyk oraz Michał Żółtowski.

- Ja za to mam wszystkich piłkarzy do dyspozycji - cieszy się Marek Chojnacki, jeden z dwóch trenerów ŁKS Łódź. - Niewykluczone za to, że będą zmiany w składzie. Szansę gry od pierwszej minuty mogą dostać Tomasz Ostalczyk i Rafał Serwaciński. Nie chcę za to wracać do meczu z Legią II Warszawa, który przegraliśmy 0:2. Mimo porażki, uważam, że nie graliśmy wcale złego spotkania. To był wyrównany mecz, w którym jedna lub druga drużyna mogła wygrać o naszej przegranej zadecydowały dwa proste błędy.

Mecz w Łowiczu obejrzy zorganizowana grupa około 160 kibiców ŁKS.

Na trybunach zasiądzie w sumie około 1000 widzów. W poprzednim sezonie Pelikan zremisował z ŁKS 0:0 i 2:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki