Podróż z Warszawy do Moskwy minęła bardzo spokojnie, ale zaraz po przylocie bełchatowscy siatkarze mogli zobaczyć, czemu Bartosz Kurek, do niedawna grający w PGE Skrze, a obecnie w Dynamie, nie korzysta w Moskwie z samochodu. Niespełna dziesięciokilometrowa podróż z lotniska Szeremietiewo do hotelu Sojuz zajęła im z powodu korków ponad godzinę!
Z tego powodu zaraz po przyjeździe do hotelu siatkarze musieli jechać na trening w hali Dynama. Tu spotkali się z Kurkiem, który mieszka w apartamencie tuż obok hali i przyszedł na chwilę, by spotkać się z kolegami. - Wreszcie rozpocząłem treningi i wygląda na to, że zagram przeciwko Skrze - mówił Kurek w rozmowie z wysłannikiem "Dziennika Łódzkiego".
W czwartek bełchatowscy siatkarze mają w planach poranny trening, a mecz rozpocznie się o godz. 19 miejscowego czasu (w Polsce będzie wtedy godz. 16). Po meczu drużyna zostanie jeszcze na noc w Moskwie, a do Polski wróci w piątek po południu.
Czwartkowe spotkanie Dynamo - PGE Skra może mieć kluczowe znaczenie dla końcowej tabeli w grupie E. Obecnie bełchatowianie zajmują pierwsze miejsce i o trzy punkty wyprzedzają Dynamo. Jeśli zwyciężą w czwartek, będą już niemal pewni wygrania grupy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?