Dzień wcześniej bełchatowianie pewnie pokonali reprezentację Czech 3:0, z którą z kolei przegrała Asseco Resovia. Trener Philippe Blain na pierwszego seta puścił właściwie podstawowy skład - właściwie, bo dokonał jednej zmiany, na pozycji libero - a jego zespół pewnie zwyciężył, choć trzeba przyznać, że aż dziesięć punktów zdobył po błędach rzeszowian.
Na drugą partię nie wyszedł już Mariusz Wlazły, który rozegrał całe spotkanie z Czechami. Zamiast niego na boisku pojawił się Serb Drażen Luburić, ale nie zachwycał. Spadł poziom przyjęcia, choć za to bełchatowianie lepiej zagrywali. Ale trzy kolejne sety przegrali.
Za tydzień bełchatowianie zagrają w turnieju w Kobyłce, gdzie wystąpią także siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej, Asseco Resovii Rzeszów i Czarnych Radom. Przypomnijmy, że pierwszy mecz w PlusLidze PGE Skra rozegra 5 października z MKS Będzin.
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:17,21:25,16:25, 21:25)
PGE Skra: Uriarte, Penczew, Lisinac, Wlazły, Winiarski, Marcyniak, Milczarek (libero) oraz Luburić, Bednorz, Janusz, Piechocki (libero), Kaźmierczak. Trener: Philippe Blain.
Asseco Resovia: Drzyzga, Perrin, Możdżonek, Schops, Ivović, Dryja, Wojtaszek (libero) oraz Rossard, Tichacek, Nowakowski. Trener: Andrzej Kowal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?