Przedstawianie graczy obu klubów właściwie mija się z celem, bo znają ich właściwie wszyscy. W obu ekipach są siatkarze, którzy stanowią o sile swoich reprezentacji, w tym oczywiście reprezentacji Polski.
W obu ekipach jest choćby łącznie sześciu mistrzów świata z 2014 roku - Karol Kłos, Michał Winiarski i Mariusz Wlazły w PGE Skrze oraz Piotr Nowakowski, Fabian Drzyzga i Marcin Możdżonek w Asseco Resovii. Do tego trzeba dodać wielokrotnych reprezentantów aż dziewięciu krajów. Fakt, że w niedzielne popołudnie w Atlas Arenie wystąpią czołowi siatkarze świata jest niepodważalny.
Obaj trenerzy chyba nie mogą się niczym zaskoczyć. Trener PGE Skry Philippe Blain słynie z tego, że właściwie nie dokonuje zmian. Można być pewnym, że jeśli w ostatniej chwili nikt nie wypadnie z powodu kontuzji, to mecz w Asseco Resovią rozpoczną: rozgrywający Nicolas Uriarte, atakujący Mariusz Wlazły, przyjmujący Nikołaj Penczew i Bartosz Kurek, środkowi Karol Kłos i Srecko Lisinac oraz libero Kacper Piechocki. Wszyscy już dawno wygrali rywalizację na swoich pozycjach i do ich nazwisk szkoleniowiec, który niedawno jeszcze pracował z reprezentacją Polski jest bardzo przywiązany.
Rzeszowianie też raczej nie powinni zaskoczyć bełchatowskiej drużyny. Trener Andrzej Kowal powinien posłać na boisko taką samą drużynę, jak w ostatnim spotkaniu z ZAKSĄ. Jeśli zatem nic się nie zmieni, mecz z PGE Skrą rozpoczną rozgrywający Fabian Drzyzga, atakujący Jochen Schöps, przyjmujący John Gordon Perrin i Marko Ivović, środkowi Marcin Możdżonek i Bartłomiej Lemański oraz libero Damian Wojtaszek. Od dłuższego czasu pierwszym libero rzeszowskiej drużyny jest Mateusz Masłowski, ale ma problemy zdrowotne, więc do łask powrócił Wojtaszek, który jeszcze niedawno był najpoważniejszym konkurentem do wygrania rywalizacji w reprezentacji Polski z Pawłem Zatorskim, a dziś przegrywa rywalizację o miejsce w klubie z niedawnym juniorem. Zresztą po sezonie ma pożegnać się z klubem i grać w AZS Politechnice Warszawskiej.
Warto porównać graczy rezerwowych obu drużyn. W PGE Skrze w kwadracie staną olimpijczyk z Rio Bartosz Bednorz (atakujący), inny reprezentant Polski Artur Szalpuk (przyjmujący), dwóch młodych graczy Marcin Janusz (rozgrywający) i Mariusz Marcyniak (środkowy), wielokrotny mistrz Polski Robert Milczarek (libero), mistrz Polski z ostatniego sezonu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle Jurij Gladyr (środkowy) oraz kapitan mistrzów świata z 2014 roku Michał Winiarski, który jednak z powodów zdrowotnych nie będzie mógł wyjść na boisko.
Z kolei po drugiej stronie trener Andrzej Kowal będzie miał do dyspozycji byłego reprezentanta Czech Lukasa Tichacka (rozgrywający), mistrza świata Piotra Nowakowskiego (środkowy), reprezentanta Stanów Zjednoczonych Tomasa Jaeschke (przyjmujmący), najlepszego gracza ligi francuskiej w ubiegłym sezonie Thibaulta Rossarda (przyjmujący), reprezentantów Kanady Fredericka Wintersa (przyjmujący) i Gavina Schmitta (atakujący, ma problemy ze zdrowiem) i młodego polskiego gracza Dawida Dryję (środkowy). Czyja ławka rezerwowych mocniejsza? Biorąc pod uwagę brak możliwości gry Winiarskiego, za to większą szansę Schmitta chyba jednak gości, ale nawet jeśli jest przewaga, to niewielka. Pewne jest jedno - w Atlas Arenie zobaczymy wielu wybitnych graczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
