Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piekło bliżej niż nam się wydaje. Łodzianin napisał o wojnie w Rwandzie

Dariusz Pawłowski
Łodzianin Jacek Reginia-Zacharski, adiunkt w Katedrze Teorii Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Łódzkiego, opowiadał w poniedziałek w Poleskim Ośrodku Sztuki w Łodzi o swojej książce "Rwanda. Wojna i ludobójstwo".

W publikacji badacz omawia konflikt między ludami Hutu i Tutsi, który w roku 1994 doprowadził do największego ludobójstwa od czasów II wojny światowej. Podczas umownych stu dni masakr w "kraju tysiąca wzgórz" zamordowano około miliona osób.

Autor w syntetyczny sposób omawia strukturę Rwandy i Burundi w okresie przedkolonialnym, kolonialne korzenie konfliktu, rozwój sporu po uzyskaniu przez Rwandę niepodległości, "100 dni" masakr i wojnę domową w 1994 roku, operacje wojskowe podjęte w Rwandzie przez ONZ i Francję, losy rwandyjskich uchodźców, działania Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy. Książkę uzupełniają wybór najważniejszych dokumentów, kalendarium wydarzeń, leksykon postaci, słownik pojęć oraz mapy.

Jacek Reginia-Zacharski stara się zachować maksymalną bezstronność, jednocześnie nie ukrywając emocji, które wywołuje rozmiar tragedii.

- Trzeba stwierdzić, że tak zwany cywilizowany świat został całkowicie zaskoczony erupcją konfliktów o ogromnym natężeniu, jakie pojawiły się w pierwszej połowie ostatniej dekady XX wieku - podkreśla naukowiec. - Zakończenie rywalizacji globalnej na poziomie wielkiej strategii miało wszak dać początek "nowemu wspaniałemu światu". Somalia, Bośnia i Hercegowina oraz Rwanda uzmysłowiły kruchość podstaw dla takich nadziei i ukazały, że zamiast "globalnego raju" na świecie istniało wiele regionalnych i lokalnych piekieł.

Jacek Reginia-Zacharski zajmuje się problematyką współczesnych konfliktów zbrojnych, bezpieczeństwa oraz organizacjami instytucjami międzynarodowymi w ujęciu historycznym i teraźniejszym. Lektura jego nowej książki to doświadczenie przejmujące. Trudno pojąć skalę nienawiści jaka przetoczyła się przez ten afrykański kraj oraz jak mało świat potrafi zdziałać w takich sytuacjach. To piekło, które wciąż gdzieś daje o sobie znać, bliżej, niż nam się to w domach wydaje...

A 10 stycznia o godz. 18 Poleski Ośrodek Sztuki (ul. Krzemieniecka 2a) zaprasza na pierwsze spotkanie z cyklu "Pokolenia". Pod hasłem "Tai Chi - moim sposobem na życie" będzie można poznać zdrowotne właściwości Tai Chi, uczestniczyć w pokazie i wspólnych ćwiczeniach oraz degustacji kuchni chińskiej.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki