Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze w tym roku ligowe zwycięstwo PGE Skry Bełchatów. Wygrali w Radomiu. Zobaczcie zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fragment meczu w Radomiu. Więcej na kolejnych zdjęciach
Fragment meczu w Radomiu. Więcej na kolejnych zdjęciach
W niedzielny wieczór, w meczu Plus Ligi, siatkarze Cerrad Enei Czarnych Radom zmierzyli się z PGE Skrą Bełchatów. Obie ekipy przed tym spotkanie zapowiadały walkę o przerwanie fatalnej passy.

Cerrad Enea Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:23, 23:25, 24:26, 17:25)

Czarni: Nowak 1, Schulz 16, Rusin 16, Firszt 13, Tammemaa 6, Lemański 6, Masłowski (libero) oraz Gąsior 1, Łukasik 1, West.
Skra:Łomacz 2, Atanasijevic 18, Kooy 4, Vasina 11, Kłos 11, Bieniek 12, Gruszczyński (libero) oraz Milczarek, Gunia, Rybicki 3, Mitić.

MVP: Aleksander Atanasijevic (Skra)

Wiadomo było, że któraś z tych drużyn w końcu się przełamie. Kibice radomscy wierzyli, że wreszcie będą to Czarni. Radomski zespół doznał 19 porażek z rzędu w roli gospodarza. Nie wygrał jeszcze w hali Radomskiego Centrum Sportu. Z kolei PGE Skra ma wielki kryzys. Niezwykle utytułowany klub już dawno nie był w takim dołku. Bełchatowianie do Radomia przyjeżdżali notując serię 8 porażek z rzędu, czyli nie wygrali ani razu w meczach PlusLigi w tym roku. Udało się dopiero w Radomiu.

Ten początek meczu był wyśmienity dla Czarnych. Seria dobrych ataków, skutecznych bloków dały gospodarzom szybkie prowadzenie 7:1. Skra się przebudziła, mecz się wyrównał. Pod koniec pierwszej partii goście gonili, zrobiło się nawet 23:22, ale końcówka należała do Czarnych. To był dobry set w wykonaniu ekipy trenera Pawła Woickiego.

Również druga partia była przyzwoita w przypadku gospodarzy. Co prawda przegrana nieznacznie, ale Wojskowi walczyli do samego końca.

Co stało się w końcówce trzeciego seta? Tego nie wie nikt. Cerrad Enea Czarni grali dobrze, prowadzili 24:21, mieli piłkę setową i nie zdołali tego wykorzystać. Fatalne błędy sprawiły, że goście przechylili szalę na swoją korzyść i wyszli na prowadzenie 1:2.

Wydawało się, że Czarni powalczą o wygraną, o doprowadzenie do tie breaka, ale czwartego seta zaczęli najgorzej jak mogli, szybko przegrywając 3:10. Drużyna potrafiła się jeszcze poderwać i doprowadziła do stanu 11:13. Niestety dobry fragment trwał tylko chwilę i bełchatowianie znowu odskoczyli na 12:18. Czwartego seta PGE Skra łatwo wygrała i po raz pierwszy mogła się cieszyć ze zwycięstwa. Było to też pierwsze zwycięstwo po odwołaniu prezesa Konrada Piechockiego.

Przed bełchatowianami półfinały Pucharu CEV. Pierwszy mecz półfinału Pucharu CEV zostanie rozegrany w najbliższą środę 8 marca o godz. 20:30 we Włoszech. Rewanż w hali Energia odbędzie się tydzień później - w środę 15 marca, również o 20:30.
Bilety na spotkanie w Bełchatowie można kupować:

- na stronie https://bilety.skra.pl,
- w Sklepie Kibica w hali Energia (poniedziałek - piątek 8:00 - 14:00),
- na wyspie handlowej PGE Skry w Galerii Olimpia (poniedziałek - piątek 14:15 - 18:00).

Przypominamy jednocześnie, że osobom posiadającym karnet na sezon 2022/2023 przysługuje darmowe wejście na mecze Pucharu CEV.

Zobaczcie zdjęcia z meczu w Radomiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki