Opel jechał w kierunku al. Piłsudskiego. Kierowca prowadził tak niefortunnie, że uderzył w sklep zoologiczny w kamienicy przy Kilińskiego 93. Zniszczeniu uległa część fasady budynku.
Według relacji świadków samochód prowadził dwudziestokilkuletni mężczyzna. Po uderzeniu sam opuścił pojazd, jednak chwiał się na nogach. Świadkowie twierdzili, że oplem podróżowała też kobieta, która prawdopodobnie uciekła z miejsca zdarzenia. Z pobliskiego sklepu monopolowego na pomoc ruszyło pięciu mężczyzn, którzy postanowili wypchnąć auto. Jeden z nich wsiadł za kierownicę. Zanim udało im się pomóc, na miejsce przyjechała straż miejska. Wszyscy zostali wylegitymowani.
Mężczyzna siedzący za kierownicą, jak i prawdopodobny sprawca wypadku, zostali zatrzymani i wsadzeni do radiowozów. Strażnicy nie znaleźli u podejrzanych ani w stacyjce kluczyków do auta. O wypadku zawiadomiono policję.
Funkcjonariusze policji na miejsce przyjechali dopiero o godzinie 23.45. Jeden z ujętych mężczyzn zdążył nawet zasnąć w radiowozie. Według strażników miejskich miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po przebudzeniu przyznał się, że kierował oplem. Nigdy też nie posiadał prawa jazdy.
Obaj mężczyźni zostali przekazani policjantom, który ustalą okoliczności i przebieg wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?