Bardzo niebezpieczną sytuację zauważyli w poniedziałek (14 października) przed godz. 15 przechodnie z łódzkiej Retkini.
Kompletnie pijany 28-latek wyszedł na balkon trzeciego piętra bloku z niemowlęciem na ręku i wychylał się z nim poza barierkę. Gdy przechodnie zwrócili mu uwagę, wszedł do mieszkania i puścił głośno muzykę.
Na miejsce wezwano policję. Mężczyzna stawiał opór i próbował się okaleczyć. Ostatecznie okazało się, że miał we krwi dwa promile alkoholu. Ponieważ matka też była pijana, dziecko zostało przekazane babci.
Mężczyźnie za narażenie życia i zdrowia dziecka na niebezpieczeństwo grozi pięć lat więzienia.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?