Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS nie dostaną pieniędzy na święta

Paweł Hochstim
W ŁKS nie ma pieniędzy, nie ma trenera i nie ma zespołu
W ŁKS nie ma pieniędzy, nie ma trenera i nie ma zespołu Krzysztof Szymczak
Po zwolnieniu Marka Chojnackiego z funkcji trenera ŁKS media prześcigają się w podawaniu kolejnych nazwisk kandydatów, ale szefowie ŁKS mają znacznie bardziej poważne problemy, niż zatrudnianie szkoleniowca. Okazuje się, że wszystko wskazuje na to, że przed świętami Bożego Narodzenia piłkarze ŁKS nie dostaną z klubu ani złotówki.

- Ciągle słyszymy inne daty spłaty zaległości - narzekają, na razie anonimowo, niektórzy piłkarze ŁKS. Za chwilę jednak pewnie będą już odważniejsi, gdy dowiedzą się, że przed świętami nie dostaną ani złotówki.

Szefowie klubu chcieli, by gracze otrzymali po dwa tysiące złotych zaliczki, ale pieniędzy nie ma. I raczej nie będzie, więc święta w domach piłkarzy ŁKS będą raczej postne.

Można znowu pisać o "nadziejach związanych z Krzysztofem Wingertem i włoską firmą, która chce budować stadion", ale chyba już szkoda na to farby drukarskiej. Kolejne obietnice i deklaracje są coraz bardziej nieprawdopodobne, a doświadczenie mówi, że przeciągające się w nieskończoność "negocjacje" nie kończą się dobrze.

Dziś niestety są takie czasy, że Markowi Chojnackiemu lepiej będzie w półamatorskim Zawiszy Rzgów, bo przynajmniej będzie miał wypłacaną pensję. W ŁKS na ten "luksus" nie mógł liczyć. Podobnie, jak piłkarze, którzy właściwie w komplecie szukają sobie nowych klubów, a tylko dlatego, że w większości są bardzo słabi i nie dostają żadnych ofert, nie rozwiązują jeszcze swoich kontraktów z klubem z al. Unii.

Sytuacja w ŁKS jest dzisiaj taka: nie ma pieniędzy, nie ma trenera i nie ma zespołu, który może utrzymać się w pierwszej lidze. Uratowanie łódzkiego klubu będzie majstersztykiem, by nie powiedzieć, że cudem...

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki