Drużyna trenera Kamila Kieresia w pierwszych trzech tegorocznych meczach zdobyła pięć punktów. Niby nie jest to bardzo zły bilans, ale... gorszy, niż ich konkurentów do awansu do ekstraklasy. Dlatego teraz bełchatowianie nie mogą sobie pozwolić na dalsze straty.
Kiereś nie będzie mógł jutro skorzystać z reżysera gry PGE GKS Kamila Wacławczyka, który w ostatnim spotkaniu w Katowicach z GKS doznał kontuzji. W tygodniu problemy ze zdrowiem miał także Maciej Wilusz, kapitan i ostoja bełchatowskiej defensywy, ale wszystko wskazuje na to, że będzie mógł pomóc drużynie. O urazie zapomniał też napastnik Hristijan Kirovski, który wciąż czeka na pierwsze gola w sezonie.
W czwartek bełchatowski zespół pokonał w meczu sparingowym drugoligowy Raków Częstochowa 5:1. Kiereś ma nadzieję, że wysoka wygrana pomoże jego drużynie.
Mecz rozpocznie się w niedzielę o godz. 12.30. Pokaże go telewizja Orange Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?