Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Stokowiec w meczu o mistrzostwo Polski dla ŁKS. Czerwona kartka na Widzewie

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Nowy szkoleniowiec ŁKS 51-letni Piotr Stokowiec, zanim został trenerem miał dość bogatą karierę zawodniczą. W ekstraklasie rozegrał 131 meczów i strzelił 8 goli (trzy dla Śląska, jednego dla Dyskobolii, po dwa dla KSZO i Polonii Warszawa). W tych 131 meczach w ekstraklasie ujrzał 39 żółtych kartek i dwie czerwone.

W czasie kiedy biegał za piłką już w 11 występie w ekstraklasie 16 listopada 1997 roku przyjechał na stadion ŁKS. Rycerze Wiosny szli w tamtym sezonie na mistrza i pokonali Stokowca i jego kolegów 3:0 po golach Marka Saganowskiego, Tomasza Kłosa i Rodrigo Carbone. Piotr Stokowiec walczył w obronie i został ukarany żółtą kartką.

Rewanżowy mecz w Ostrowcu zajmuje szczególne miejsce w historii ŁKS. To po tym meczu łodzianie zapewnili sobie mistrzostwo Polski. Cały mecz rozegrał Piotr Stokowiec, ale nie uchronił swej drużyny od porażki 0:1 po golu Tomasza Wieszczyckiego. Nie miał więc Piotr Stokowiec szczęścia do ŁKS, kiedy jeszcze był piłkarzem.

W omawianym sezonie 1997/98 KSZO z Piotrem Stokowcem dwukrotnie grało z Widzewem. W Ostrowcu pokonało łodzian 2:0, w rewanżu przegrało 0:2, ale Widzew wyraźnie odpowiadał drużynom Piotra Stokowca, bo w sezonie 2000/2001 dwukrotnie Widzew przegrywał w Łodzi z drużynami nowego szkoleniowca ŁKS.

W barwach Śląska Wrocław Piotr Stokowiec wygrał z Widzewem 3:0, ale nasz bohater nie dokończył meczu, bo w 79 minucie po drugiej żółtej kartce musiał opuścić boisko.
Cztery miesiące później, w kwietniu 2001 przyjechał na Widzew z Dyskobolią i wygrał 2:1, choć w łódzkiej drużynie jeszcze grały gwiazdy: Jacek Dembiński, Andrzej Michalczuk, Daniel Bogusz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki