Dwa lata temu na kilkunastometrowym odcinku Piotrkowskiej położono warstwę impregnacyjną na kostce. Miało to zapobiegać poważnym zabrudzeniom nawierzchni. Był to test, czy warstwa ochronna się sprawdzi. Okazało się, że miasto nie będzie impregnować całej Piotrkowskiej, bo byłoby to za drogie, a specjalna powłoka chroniąca od brudu nie sprawdziła się. Muszą wystarczyć dwie maszyny czyszczące i siła rąk pracowników Łódzkiego Zakładu Usług Komunalnych.
- Przeprowadzone zostały próby impregnacji nawierzchni środkami przeciwdziałającymi wnikaniu zanieczyszczeń oraz ułatwiającymi ich usuwanie, ale oceniono je negatywnie, ze względu na wysokie koszty oraz niezadowalające efekty - napisał wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela w odpowiedzi na interpelację Tomasza Kacprzaka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi.
Piotrkowska brudna, bo jest myta tylko raz na miesiąc
Na próbę zaimpregnowano kilkunastometrowy odcinek od strony al. Mickiewicza. Specjalna powłoka pokryła 180 metrów kwadratowych kostki. Nanopowłoka z mikroskopijnymi cząsteczkami miała chronić nawierzchnię przez 20 lat. Wykonała ją holenderska firma, a założył ją na własny koszt Strabag, wykonawca przebudowy ulicy Piotrkowskiej. Szacowano, że ułożenie tej powłoki na całym wyremontowanym odcinku ulicy kosztowałoby około 3 mln zł.
Piotrkowska między pl. Wolności i al. Mickiewicza jest czyszczona dwiema specjalistycznymi maszynami.
Niedziela na Piotrkowskiej: Brudna kostka i przepełnione kos...
- Jedna z nich do mycia używa wody z dodatkiem detergentów, która jest podgrzewana i stosowana pod ciśnieniem. Zmywa ona ten odcinek ulicy raz w tygodniu. Natomiast druga maszyna wykorzystuje specjalistyczny preparat Covil Indu Grund przeznaczony do czyszczenia granitu, kamienia lub betonu z trudno usuwalnych zabrudzeń, takich jak zapieczone oleje, smary, tłuszcze, żywice, kleje, gumy do żucia i farby. Preparat ten jest podgrzewany i stosowany pod ciśnieniem. Nie jest on żrący i ulega biologicznemu rozkładowi. Maszyna ta może oczyścić do 1 tys. mkw. powierzchni w ciągu 8 godzin. Pracuje na jedną lub dwie zmiany, w zależności od warunków atmosferycznych oraz potrzeb - wyjaśnia Tomasz Trela.
Oprócz czyszczenia maszynami, Piotrkowska jest zamiatana i porządkowana codziennie od godz. 5 do godz. 21.
Pracownicy ŁZUK raz w tygodniu myją meble miejskie i latarnie, a na bieżąco opróżniają kosze na śmieci, usuwają odpadki z kratek przy drzewach i plakaty z latarń oraz oczyszczają studzienki kanalizacyjne.
Piotrkowska wciąż brudna. Inne miasta czyszczą deptaki i nie bankrutują
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 25 - 31 lipca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
