1 stycznia po godzinie 8 operator monitoringu miejskiego w Pabianicach zauważył samochód jadący pod "prąd" ulicą Narutowicza w kierunku centrum miasta. O incydencie zostały powiadomione patrole.
Już po przekazaniu informacji samochód ponownie został zaobserwowany w centrum Pabianic, gdzie na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego z ul. Zamkowa, kręcił tzw. "bączki". Pełniący w tym rejonie patrol Policji podjął próbę zatrzymania kierowcy, który próbował zbiec. Po pościgu został zatrzymany. Dalsze czynności prowadzą funkcjonariusze KPP w Pabianicach.
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?