Wielu pasażerów, podróżujących codziennie z Łodzi do Warszawy, kupuje bilety kolejowe w klasie pierwszej. Wolą zapłacić więcej za trochę komfortu, bo w drugiej klasie zazwyczaj brakuje miejsc. Godne warunki za wyższą cenę skończyły się na początku maja. PKP Intercity skróciło składy pociągów o jeden z dwóch wagonów klasy pierwszej. W jedynym pozostawionym wagonie był duży tłok i podróżni musieli stać w korytarzu. Po ich protestach sytuacja ma się poprawić.
- Pozbawili nas wagonu klasy pierwszej i wielu ludzi podróżuje na korytarzach. A przecież płacimy więcej za pierwszą klasę, aby mieć lepsze warunki - powiedziała Magdalena Maciejewska, która codziennie wsiada na stacji Łódź Widzew i dojeżdża pociągiem do Warszawy. - Po zabraniu wagonu, modlę się co rano o siedzące miejsce w przedziale. Inni podróżni też są wściekli. Opowiadali, że na stacji w Żyrardowie sprzedawane są bilety na miejsca w wagonie, który został zabrany.
Bilet miesięczny z Łodzi do Warszawy i z powrotem w drugiej klasie kosztuje 398,65 zł. Podróż pierwszą klasą jest znacznie droższa, bo kosztuje 639,20 zł. Niestety, w ostatnich tygodniach w obu klasach trzeba było jechać "na glonojada", czyli z nosem przy szybie. Tak pasażerowie pociągów Łódź - Warszawa nazywają podróż w tłoku na korytarzu.
- Nasze kłopoty zaczęły się od... ankieterów - mówi Magdalena Maciejewska. - Kilka tygodni temu do przedziałów weszły osoby z ankietami. Liczyły podróżnych, spisywały z biletów trasę, jaką pokonujemy. Wtedy rzeczywiście bywały przypadki, że w przedziale pierwszej klasy jechały trzy - cztery osoby. Ale po ankietach, gdy zabrano wagon, zrobiło się koszmarnie.
PKP Intercity zabrało po jednym wagonie pierwszej klasy w pięciu pociągach z Łodzi do Warszawy. - W ubiegłym miesiącu zrealizowaliśmy badanie frekwencji w pociągach na linii łódzkiej, którego celem było dostosowanie podaży miejsc do rzeczywistego zapotrzebowania - wyjaśnia Zuzanna Szo-powska, rzeczniczka PKP Intercity. - Ze szczególną uwagą analizowaliśmy pociągi, kursujące w godzinach szczytu, czyli rano do Warszawy, a po południu do Łodzi. Badanie przeprowadzili pracownicy drużyn konduktorskich. W oparciu o jego wyniki podjęliśmy decyzję o tymczasowym, pilotażowym skróceniu niektórych składów o jeden wagon pierwszej klasy.
Po skróceniu pociągów o jeden wagon zaczęły do spółki PKP Intercity napływać skargi.
- Po otrzymaniu sygnałów od pasażerów zweryfikowaliśmy zestawienia pociągów. Od 29 maja dodatkowe wagony wrócą na linię łódzką - zapewniła w środę podróżnych Zuzanna Szopowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?