Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Planujemy własny warzywnik w ogrodzie

Andrzej Gębarowski
Warzywa z własnego ogródka to skarb nie do zastąpienia, dlatego warto już teraz, w zimie, pomyśleć o właściwym zaplanowaniu przydomowego warzywnika na wiosnę.

Warzywnik zajmował niegdyś sporą część przeciętnego ogrodu, nawet tego o charakterze wypoczynkowym. Dziś albo go nie ma w ogóle albo zepchnięty został w najdalszy kąt ogrodu, żeby nie rzucał się w oczy. Nie zawsze jest to słuszne, bo przecież grządki można tak zaaranżować, by zakątek z warzywami wyglądał pięknie przez większą część roku.

Najbardziej odpowiednie dla warzyw jest słoneczne i osłonięte od wiatru miejsce o powierzchni minimum kilkunastu metrów kwadratowych, a najlepiej od 30 do 50 mkw. Przyjmuje się często, że jest to obszar wystarczający do „wykarmienia” jednej osoby, ale trzeba to traktować z przymrużeniem oka, bo jest to oczywiście kwestia potrzeb danej rodziny.

Trudno też podpowiedzieć, ile i jakie wysiać warzywa, bo zależy to m.in. od upodobań kulinarnych. Pamiętajmy jednak o łatwym dostępie do grządek, które nie powinny być szersze niż 1,5 m, aby można je było wygodnie obrabiać z obu stron. Poszczególne grządki powinny być przedzielone utwardzonymi ścieżkami o szerokości 30 cm.
Powierzchnia siewu może być na poziomie ścieżki albo nawet powyżej, co oznacza podwyższenie grządki o kilka do kilkunastu centymetrów. Łatwo to uczynić za pomocą odpowiedniego oszalowania – z desek, drewnianych płotków, betonowych krawężników itp.

Jeśli warzywnik ma kształt prostokąta z dwoma rzędami kwater, warto poprowadzić przez środek główną ścieżkę transportową, po której będziemy można jeździć taczką. Powinna ona mieć 50 cm szerokości. Prostopadle do niej będą odchodzić węższe ścieżki między poszczególnymi grządkami.
Nasiona najlepiej siać w rzędach co około 30 cm.

Zmianowanie

Jak wiadomo, nie można co roku uprawiać tych samych warzyw w tym samym miejscu, gdyż byłaby to najkrótsza droga do wyjałowienia gleby i kumulacji chorób. Najważniejszą cechą roślin, która decyduje o kolejności zmianowania, jest ich zróżnicowane zapotrzebowanie na składniki pokarmowe. Z tego punktu widzenia warzywa można podzielić na trzy grupy: o dużych, średnich i małych wymaganiach pokarmowych.

Do pierwszej grupy zaliczamy pomidory (odmiany samokończące), selery, pory, sałaty, ogórki oraz kapustne. Do drugiej grupy włącza się cebulę oraz warzywa korzeniowe, np. marchew, buraki, rzodkiew i rzodkiewkę. Trzecia obejmuje rośliny motylkowe, które włączają w obieg azot z powietrza i fosfor pozostający w glebie, a niedostępny innym roślinom. W pierwszym roku uprawia się na grządce rośliny z grupy pierwszej, w następnym roku – z drugiej, a w kolejnym – z trzeciej. W ten sposób rośliny z jednej grupy pojawiają się na tym samym miejscu co trzy lata, a zasoby gleby są dobrze spożytkowane.

Można też zastosować inne proste zmianowanie, tzw. czteropolowe. Warzywnik dzielimy wtedy na cztery grządki. Na pierwszej grządce w pierwszym roku uprawy wysadzamy warzywa kapustne, w drugim roku – cebulowe i korzeniowe, w trzecim – pomidory i ogórki, w czwartym – warzywa strączkowe. Podobnie postępujemy z drugą grządką, rozpoczynając jednak uprawę od warzyw cebulowych i korzeniowych, z zachowaniem następstwa jak na pierwszej grządce. Na grządkach trzeciej i czwartej należy zachować analogiczną zasadę, czyli przesunięcie o jedną grupę i takie samo następstwo. W ten sposób każdy gatunek w kolejnych latach będzie uprawiany na innej grządce i dopiero po czterech latach powróci na to samo miejsce.
Przedplon, poplon

Zasady zmianowania, czyli następstwa warzyw uprawnianych na jednej grządce w kolejnych sezonach, dotyczą w zasadzie plonów głównych, czyli warzyw o najdłuższym okresie wegetacji, które najdłużej zajmują grządkę. Są to m.in. marchew, ogórki, papryka, pomidory, pory. Rośliny o krótkim okresie wegetacji, które krótko zajmują grządkę, stanowią zazwyczaj przedplon lub poplon w danym sezonie. Przedplon sieje się lub sadzi wczesną wiosną i zbiera przed wysadzeniem plonu głównego. Poplon sieje się lub sadzi jesienią, po zbiorze plonu głównego. Zarówno przedplonem, jak i poplonem mogą być: kalarepa, rzodkiewka, sałata, szpinak. Poplonem – endywia, jarmuż, kapusta pekińska, roszponka, a nawet wczesne odmiany kalafiorów na zbiór jesienny.

Intensywnie użytkowany warzywnik zna też międzyplony – warzywa wysiewane późną jesienią, które zbiera się wczesną wiosną. Są to: czosnek, dymka, koper, pietruszka.

Uprawa współrzędna

W przydomowym warzywniku i w małym ogródku niekoniecznie jednak liczy się wielkość plonów, która zresztą wskutek ograniczenia powierzchni uprawy i tak jest nieosiągalna. Często ważniejsza jest różnorodność upraw i oszczędność miejsca, a to zapewnia nam uprawa współrzędna.Polega ona na tym, że na jednej grządce uprawia się jednocześnie kilka gatunków warzyw.

Różnorodność taka sprzyja rozwojowi roślin, jak również wzmacnia ich odporność na szkodniki i infekcje. Na przykład na polu obsadzonym wyłącznie kapustą motyle bielinki bez problemu odnajdą rośliny, gdzie będą mogły złożyć jaja. Jeśli jednak pomiędzy sadzonkami kapusty posadzimy pomidory czy koper, za których zapachem te motyle nie przepadają, jest większa szansa na uratowanie kapusty. Warto też uwzględnić, że każda roślina wydziela substancje lotne, które mają wpływ na wzrost i rozwój sąsiadów rosnących w bliższym lub dalszym otoczeniu. Ten wpływ może być dobry lub zły, dlatego w przypadku uprawy współrzędnej powinniśmy zadbać o właściwe sąsiedztwo roślin, a uniknąć niekorzystnego.

Plusem tego sposobu uprawy jest również mniejsze ryzyko wyjałowienia ziemi. Sadzenie razem różnych roślin powoduje, że zasoby mineralne gleby wykorzystywane są w sposób zróżnicowany, ponieważ różne gatunki potrzebują substancji odżywczych w różnym stopniu.

W uprawie współrzędnej stosuje się kilka „żelaznych” zestawień, które zawsze się sprawdzają. Są to m.in.: wczesna marchew plus cebula, późna marchew plus por, seler plus por, fasola karłowa plus burak ćwikłowy, groch plus koper, sałata plus rzodkiewka, ogórki plus koper, kapusta plus fasola karłowa.

Warzywnik z kwiatami

W ogrodzie warzywnym możemy również pokusić się o posadzenie roślin ozdobnych, szczególnie tych, które dają „dobre sąsiedztwo”. Warto zatem polecić nagietki, które oprócz tego, że pięknie kwitną, stymulują wzrost warzyw i chronią je przed szkodnikami. Aksamitki z kolei nie tylko kwitną, ale i pachną cytryną i bardzo korzystnie wpływają na smak oraz wygląd wczesnych gatunków sałaty. Zapobiegają też atakom nicieni, wabiąc te szkodniki. Dobrym pomysłem jest również towarzystwo kapusty i róż. a

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki