Bankowcy znaleźli prosty sposób: przeanalizowali wydatki z kart płatniczych. Oparli się na tzw. kodach merchants, czyli czterocyfrowych oznaczeniach, nadawanych firmie działającej w danej branży w momencie zainstalowania terminalu do płatności kartami. Na ich podstawie wyliczono Top 10 punktów handlowych, w których w okresie świątecznym znacząco wzrasta liczba płatności kartą.
Dzięki tak przyjętej metodologii, w zestawieniu nie znalazły się m.in. sklepy spożywcze i markety. W miejscach tych liczba transakcji przez cały rok jest bardzo duża, ale w grudniu nie wzrasta dynamicznie.
- Co roku w grudniu największy wzrost transakcji kartami obserwujemy w salonach multimedialnych i księgarniach - mówi Joanna Materka, naczelnik wydziału kart kredytowych w mBanku i MultiBanku. - W ubiegłym roku był on blisko dwa razy wyższy niż średnio w pozostałych miesiącach. Podobną tendencję obserwujemy obecnie. Przed świętami częściej niż zwykle łodzianie i mieszkańcy regionu płacą też kartą w drogeriach i sklepach odzieżowych. W minionym roku wzrost ten wyniósł odpowiednio 30 proc. i 27 proc. W czołówce znalazły się też sklepy z elektroniką oraz salony jubilerskie - dodaje Joanna Materka.
Okazuje się, że mieszkańcy naszego regionu wyróżniają się na tle mieszkańców innych województw. Częściej niż inni wręczamy kosmetyki. Wśród dziesięciu miejsc, w których najczęściej płacimy kartą przed świętami, w całej Polsce drogerie zajmują siódme miejsce, a w Łodzi trzecie.
- To wcale nie jest obciach, tylko bardzo praktyczny i sympatyczny podarunek - przekonuje łodzianin Krzysztof Wawrzyniak, tata dwóch nastoletnich córek. - Wolę żonie kupić jedne z ulubionych perfum, a córkom zestawy kremów, balsamów niż podarować coś niepraktycznego, co i tak skończy w kącie. Zresztą, od lat jakoś protestów nie słyszę.
Z większego niż w ostatnich miesiącach ruchu cieszą się właściciele sklepów odzieżowych. Koszule, swetry, bluzki także wylądują pod choinką. Zainteresowanie tym asortymentem jest duże, co zapewne ma związek z wyprzedażami, które rozpoczęły się jeszcze przed świętami.
- We francuskim Cameieu wybrałam sweter dla mamy, który był przeceniony z 99 złotych na 19,99 zł - cieszy się pani Monika z Łodzi. - Wiem, że trafię w mamy gust, rozmiar też jest dobry, a cena bardziej niż odpowiednia. Ładnych ubrań nigdy za dużo.
Prognozy MultiBanku potwierdzają wyniki raportu pod tytułem "Zakupy świąteczne 2012", którego autorem są specjaliści z firmy Deloitte. Ankietowani na pytanie "Jaki rodzaj prezentu zamierzasz kupić rodzinie i przyjaciołom (wyłączając dzieci i nastolatki)?", odpowiedzieli kolejno: książki, perfumy/kosmetyki oraz czekoladki. Płyty CD znalazły się w ich zestawieniu na czwartym miejscu, a odzież na piątym.
Eksperci z Deloitte policzyli też, ile wydamy na przygotowanie świąt, a także zakup prezentów. Przeciętna rodzina zamknie się w kwocie 1.280 złotych, a 40 procent tej kwoty pochłoną prezenty.
- Niezależnie od tego, na jakie prezenty ostatecznie padnie nasz wybór, średnio wydamy na nie około 550 zł - twierdzą autorzy raportu Deloitte.
Część osób nie poradzi sobie bez zaciągnięcia kredytu. Za jedzenie i zakupy zapłacimy też kartami kredytowymi. Po plastik sięgnie 25 procent badanych, czyli o dwa procent więcej niż przed rokiem. W tym celu niechętnie weźmiemy natomiast kredyt gotówkowy - taki wybór deklaruje sześć procent badanych obecnie.
- W okresie świątecznym zadłużenie na kartach naszych klientów wzrasta średnio o 15 - 20 procent w stosunku do pozostałych miesięcy - wylicza Joanna Materka. - Grudzień to czas intensywnych wydatków oraz sprawiania sobie i innym przyjemności.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?