Podopieczni MOPS szukają pracy przeszkoleni i... uczesani

Izabela Maciak skończyła szkolenie z gastronomii i cateringu. Poszła też do fryzjera. Zadbane włosy dodają jej pewności siebie. Agnieszka Jasieniecka skończyła kurs opiekunki do dziecka. Kiedy dowiedziała się o możliwości skorzystania z zabiegów u fryzjera, nie zastanawiała się długo. Nowa fryzura podnosi jej samoocenę.

Obie panie skorzystały z programu "Nowy obraz opieki społecznej w Łodzi". To szkolenia zawodowe dla podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi. Oprócz kursów gastronomicznych czy szkoleń na operatorów wózków widłowych, uczestnicy projektu mieli okazję skorzystać z wizyty u fryzjera. Za wszystko płaciła Unia Europejska. Podopieczni MOPS w Łodzi zgodnie twierdzą, że warto było.

W czwartek w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej odbyły się targi pracy.

- Jestem mamą dwójki dzieci. Nie pracowałam, bo zajmowałam się maluchami - mówi pani Agnieszka. - Dzisiaj moje dzieci mają 2 i 4 latka. Chcę wrócić do pracy, ale nie jest to takie proste. Nie mam zbyt dużego doświadczenia. Skończyłam liceum. Dzięki MOPS przeszłam kurs opiekunki dla dzieci. Szukam jakiejkolwiek pracy.

Pani Izabela szuka pracy już 6 lat. Przeszła szkolenie z gastronomii i cateringu.

- Mam nadzieję, że wreszcie znajdę pracę - mówi kobieta. - Wizyta u fryzjera jest równie ważna jak szkolenie. Pracodawcy zwracają uwagę na wygląd przyszłego pracownika.

Igor Mertyn, rzecznik MOPS w Łodzi, wylicza, że w projekcie w tym roku wzięło udział 1300 osób. Na targach pracy pojawiło się 600 podopiecznych MOPS.

- Projekt rozpoczął się w 2008 r. Od tego czasu przeszkoliliśmy ponad 6 tys. osób - mówi Mertyn. - W tym roku koszt projektu wyniósł ok. 11 mln zł, łącznie to ponad 40 mln zł. Pieniądze dała UE. Uczestnicy przeszli szkolenia zawodowe, byli u fryzjera, dostali też bilety do teatru.

Pierwsze efekty już są. Michał Krynicki ukończył kurs dla operatorów wózków widłowych. Ofertę pracy już ma. Czeka tylko, aby odebrać certyfikat.