Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoda na luty 2021. Ocieplenie oznacza nadejście wiosny 2021? Kiedy koniec zimy? Kiedy w marcu rozpoczyna wiosna? 20.02.2021

Andrzej Gębarowski
Andrzej Gębarowski
Kiedy skończy się zima? Bywa, że wiosna się spóźnia i śnieg sypie jeszcze na najwcześniej zakwitające tulipany Kaufmana
Kiedy skończy się zima? Bywa, że wiosna się spóźnia i śnieg sypie jeszcze na najwcześniej zakwitające tulipany Kaufmana fot. Andrzej Gębarowski
Po fali mrozów w lutym nastąpiło ocieplenie. Czy od połowy lutego rozpocznie się ocieplenie. Tak czy owak mamy przedwiośnie. Warto porozglądać się za pierwszym oznakami nadchodzącej wiosny.

Przedwiośnie w świecie roślin

Krzewem, a właściwie krzewinką, która prawie co roku kwitnie najwcześniej, jest wawrzynek wilczełyko. Jak sama nazwa wskazuje, jest to roślina silnie trująca. Dorasta zaledwie do metra wysokości, ale na przedwiośniu wyróżnia się z gęstwiny innych krzewów, olśniewając drobnymi, ciemnoróżowymi kwiatami, ładnie i silnie pachnącymi. Bezlistne pędy są nimi gęsto obsypane na całej długości. Wawrzynek lubi gleby o odczynie zasadowym i tylko na takich dobrze rośnie. W ogrodzie należy go więc posadzić z daleka od kwaśnolubnych rododendronów i co roku podsypywać np. dolomitem. A jeśli ktoś woli zobaczyć go w naturze, niech wybierze się w marcu w Pieniny, gdzie rośnie w obfitości...

Innym krzewem, który olśniewa wczesnowiosennym kwitnieniem, jest oczar omszony lub pośredni (uważajmy, by nie posadzić oczara wirginijskiego, który kwitnie jesienią). Dorasta do 2 - 4 metrów wysokości i znany jest także z ładnych, omszonych liści. Ale kwiaty przebijają wszystko: są jak kępki upiętych na gałęziach wstążeczek, które ktoś przyciął „na krótko” nożyczkami. Nocą i przy niskiej temperaturze wstążeczki zwijają się do środka, osłaniając wnętrze kwiatu. Oczar preferuje glebę lekko kwaśną. Młode egzemplarze są dość wrażliwe, należy je przez kilka lat zabezpieczać przed mrozem.

W grupie bylin zwiastunem wiosny jest ciemiernik – cuchnący, korsykański lub wschodni, a najczęściej któryś z ogrodowych mieszańców. Ma zimozielone, sztywne, ząbkowane liście, w styczniu zwykle ukryte pod śniegiem. Ale już w lutym, gdy słońce przygrzeje, może wydać duże, kielichowate kwiaty – białe, różowe lub zielonkawe z czerwoną obwódką – osadzone na pokładających się pędach. Ciemiernik to bylina długowieczna, rosnąca na żyznych i lekko zasadowych glebach. Gdy nie odpowiadają mu warunki uprawy, nie zakwita. Trzeba wtedy sprawdzić odczyn podłoża, bo jedną z najczęstszych przyczyn tego „strajku” jest postępujące zakwaszenie gleby w ogrodzie.

Spośród kwiatów cebulowych i bulwiastych najwcześniej zakwita pochodzący z południa Europy rannik zimowy. Zdarza się, że niziutkie, żółte kępy rannika weselą oczy już w lutym. Jego kwiaty są otoczone kryzami z trzech jasnozielonych liści, podzielonych promieniście na podłużne łatki. Ranniki lubią żyzne gleby, dobrze im się rośnie pod drzewami i krzewami, gdzie mogą się ukryć pod ściółką przed największymi mrozami. W dobrych warunkach przeżywają kilkadziesiąt lat.

Przebiśnieg, o którym wiele mówi jego nazwa, to jeden z popularnych symboli nadchodzącej wiosny. Ma niewielkie wymagania, najlepiej rośnie w żyznej i wilgotnej glebie, w półcieniu lub cieniu drzew i krzewów. Może rosnąć w jednym miejscu dziesięć lub nawet więcej lat, tworząc duże kępy.

W niektórych ogrodach rolę zwiastunów wiosny pełnią kępki fiołków wonnych, o fioletowych lub białych kwiatach z niewielką ostrogą. Ich ciemnozielone liście są od spodu omszone. Fiołki bardzo dobrze zimują w gruncie, zaś wiosną wytwarzają rozłogi i łatwo się rozrastają. Potrafią zakwitnąć w środku zimy, w czasie kilkudniowej odwilży. Jest to jedna z najpiękniej pachnących bylin w Polsce. Fiołkowe płatki wykorzystywane były kiedyś do wytwarzania perfum.

Nie można też nie wspomnieć o popularnych krokusach. Jesienią można wysadzić wiele pięknych odmian tych kwiatów. W marcu, gdy śnieg stopnieje, będziemy się cieszyć fioletowymi lub żółtymi łanami. Pamiętajmy jednak, że kępy krokusów kwitną piękne przez dwa, trzy lata po posadzeniu bulwek, a potem, jeśli nie zostaną odmłodzone – stopniowo zdrobnieją i zamrą.

Przedwiośnie w świecie zwierząt

Pierwszym akcentem wiosennym w świecie zwierząt jest zwykle samiec motyla cytrynka, który kojarzy nam się z czymś radosnym. Czy jest radosny dla cytrynka, można wątpić – wszak szykuje się on właśnie do ostatniego, przedśmiertnego etapu swego krótkiego życia, trwającego 10-11 miesięcy, z czego kilka ostatnich spędzonych w ściółce leśnej. Zanim zapłodni samicę i zginie, zdąży nas jeszcze zachwycić cytrynowym trzepotem. To jedyna okazja, by zobaczyć wewnętrzną, piękniejszą stronę jego skrzydeł, bo gdy zechce odpocząć na kwiatku, zawsze siada ze złożonymi skrzydłami.

W obserwacji graniczących z pornografią wiosennych atrakcji przyrodniczych pomoże nam pobliskie bajoro, które może zaroić się nagle od żab moczarowych, kiedy tylko poczują tzw. wolę bożą. Samce żab moczarowych stają się wtedy w całości niebieskie. Im bardziej są podniecone, tym intensywniej się niebieszczą, ale wystarczy chwila zdenerwowania – na przykład pojawienie się obserwatora ich miłosnych igraszek – i kolor godowy zmienia się w zwykłą, brązową szatę.
Na wiosnę śpiewają nie tylko ptaki. Ropucha zielona, płaz żyjący zwykle w pobliżu ludzkich siedzib, wydaje podczas godów melodyjne dźwięki, często mylone z ptasimi trelami.

Z kolei niektóre ptaki miauczą wtedy jak koty. Na przykład krzykliwe zwykle sójki stają się ciche i tajemnicze, siadają po kilka ptaków na jednym drzewie i wsłuchują w przedziwne głosy, jakimi popisują się samce. Jeśli w naszym ogrodzie usłyszymy nagle beczenie owiec, miauczenie kotów, a czasem nawet pogwizdywanie ludzi i wycie alarmów samochodowych, dobiegające skądś z góry – to znak, że sójczy samiec próbuje zachwycić samicę, naśladując wcześniej zasłyszane dźwięki.
W czasie, gdy sójki miauczą, koty płaczą i wrzeszczą po nocach jak ludzkie niemowlaki, opryskując moczem swoje terytorium i przeganiając konkurentów.

Nad ranem, gdy koty przestaną „nadawać” i uda nam się na krótko zasnąć, obudzi nas głośne bębnienie w rynnę. To samiec dzięcioła uznał, że blaszana rynna brzmi donośniej i dźwięczniej niż zwykła sucha gałąź i wabi w ten sposób koleżankę, oznajmiając przy okazji kolegom, żeby trzymali się teraz z daleka.

A wychodząc na przedwiosenne pola, powinniśmy zobaczyć trzepoczącego w powietrzu skowronka, który przybywa do nas z południa jako jeden z pierwszych ptaków. Równie wczesna jest czajka, którą mamy szansę spotkać na śródpolnym rozlewisku. Szkoda, że tych eleganckich ptaków z efektownym czubem jest ostatnio mniej i o wiele trudniej jest je spotkać niż przed laty, gdy każda większa podmokła łąka miała swoją czajkę.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki