W poniedziałek st. sierż. Krzysztof Zygmunt i sierż. Mariusz Frejek podczas powrotu z interwencji, w rejonie dworca PKS zauważyli jadący z przeciwka bez włączonych świateł samochód osobowy. Na sygnał przekazany przez funkcjonariuszy, kierowca zjechał na pobocze. Podczas kontroli policjant zauważył, że kierowca bardzo ciężko oddychał. Chwilę później wystąpiły u niego drgawki i silne poty, po czym zaczął osuwać się na ziemię.
- Stojący przy nim mundurowy zdążył go złapać i położyć na chodniku. Po stwierdzeniu braku pracy serca razem z kolegą z patrolu przystąpił do reanimacji, informując jednocześnie o sytuacji dyżurnego policji z prośbą o przysłanie karetki pogotowia - mówi Paweł Chojnowski z sieradzkiej policji.
Policjanci przez około 10-15 minut przeprowadzali masaż serca. Po przyjeździe karetki mężczyzną zajęli się ratownicy. Po kilkunastu minutach 61-letni mieszkaniec Sieradza z przywróconą akcją serca został zabrany do sieradzkiego szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?