Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z drogówki sprawdzą telefony komórkowe

Matylda Witkowska
DziennikŁódzki/archiwum
Proszę przygotować dokumenty i komórkę do kontroli - mogą usłyszeć łódzcy kierowcy. - Nie ma w tym nic niezwykłego - tłumaczy policja.

W czwartek wieczorem pani Małgorzata wracała samochodem z pracy. Nie wiedziała, że popsuły jej się światła. Zauważył to jednak patrol policji i zatrzymał ją do kontroli. - Policjantka zwróciła mi uwagę na światła, a potem kazała mi podać do kontroli dokumenty oraz komórkę - wspomina łodzianka. - Zdębiałam, bo nie mam pojęcia, co ma wspólnego moja komórka z autem.

Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki tłumaczy, że zachowanie policjantów było prawidłowe. - Policjant ma prawo skontrolować w samochodzie wszystko - pasażerów, zawartość bagażnika, a nawet toreb. Z komórki na pewno nie będzie dzwonił, sprawdzi najwyżej numer seryjny - wyjaśnia Boratyńska. - Coś musiało zaniepokoić policjantów, mogli mieć np. sygnał o kradzieży podobnego samochodu albo kradzieży w salonie z komórkami.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki