Policjanci zatrzymali w Łodzi kobietę i mężczyznę. Posiadali amfetaminę i uprawiali marihuanę. Decyzją sądu zostali aresztowani

Do zdarzenia doszło 21 lipca w kamienicy w Łodzi na Bałutach. Policjanci postanowili sprawdzić sygnały, że w jednym z mieszkań lokatorzy handlują środkami odurzającymi. Idąc po schodach natknęli się na 34-latka, który na widok stróżów prawa zawrócił do mieszkania i ostrzegł przyjaciółkę przed policjantami, po czym stanął w drzwiach i zablokował wejście do środka. Policjanci odsunęli go siłą, wpadli do mieszkania i zastali 27-latkę wyrzucającą przez okno jakieś przedmioty.

- Jak się okazało w wyrzuconej szkatułce i foliowym zlepku, które zabezpieczyli kryminalni, znajdowało się około 200 gramów amfetaminy. Dodatkowo policjanci zauważyli, że para posiadała w swoim mieszkaniu sadzonki roślin konopi innych niż włókniste – informuje nadkomisarz Marcin Fiedukowicz, rzecznik prasowy KMP w Łodzi.

Decyzją sądu, 34-latek i jego konkubina zostali aresztowani tymczasowo. Za posiadanie znacznej ilości amfetaminy i uprawianie marihuany grozi im do 10 lat więzienia.