Prewencyjne spotkania dla uczniów prowadzone są w ramach programu "Razem tworzymy bezpieczną Łódź" od czterech lat, jednak ostatnio policja wykorzystuje na zajęciach przykład z marca - zaginięcie na kilka godzin 11-letniej Julii, która wsiadła do auta mężczyzny proszącego o pomoc w szukaniu psa.
Uczniowie z SP nr 173 zgodnie zawołali, że na taki "numer" nie daliby się złapać. Jednak prowadząca lekcję starsza aspirant Magdalena Piotrowska w końcu znalazła sposób, aby złapać na błędzie jednego z chłopców.
- Co byś zrobił widząc nieznajomego po drugiej stronie drzwi, który twierdzi, że chce zostawić paczkę twoim rodzicom? - pytała policjantka. Odpowiedź "rodzice będą za dwie godziny" uznała za błędną. - W ten sposób informujesz obcego, przez ile czasu dom stoi bez opieki dorosłych - ostrzegła policjantka.
CZYTAJ TEŻ:
* Odnaleziono 11-letnią Julię!
* Robert T. przyznał się do uprowadzenia Julii [ZDJĘCIA+FILM]
* Rodzice porwanej Julii dziekują łodzianom [LIST]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?