Policjanci z niepokojem czekają na 1 stycznia, kiedy w życie mają wejść przepisy tzw. ustawy dezubekizacyjnej. W nieformalnych rozmowach przyznają, że tego dnia, wszyscy funkcjonariusze, którzy zaczynali służbę przed 4 czerwca 1989 r., muszą podać się do raportu. To znaczy mają oddać się do dyspozycji wymienionych w całym kraju komendantów wojewódzkich. Wielu komendantów, naczelników i ich zastępców utraci swoje stanowiska. Część przejdzie na emeryturę.
- Nikt nie musi odchodzić ze służby. Każdy z policjantów może dostać inne zadania od komendanta - mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Daty graniczne
Choć nikt oficjalnie nie potwierdza jakichkolwiek rozkazów ani raportów i nikt dotychczasowych zmian na kierowniczych stanowiskach nie tłumaczy, to wiadomo, że wyznaczone zostały daty graniczne zmian.
Z ostatnim dniem stycznia 2017 roku żaden z funkcjonariuszy, którzy choć jeden dzień byli w służbie w czasie PRL, nie może już być „funkcyjnym”. Co więcej, rządzący nie kryją, że tacy policjanci w ogóle nie są mile widziani w szeregach policji. Mają odejść. Najpóźniej na koniec 2017 roku.
Jakie zmiany czekają łódzki garnizon policji?
Na pierwszy ogień pójdzie dowództwo Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Tutaj ze służby odchodzą zarówno naczelnik jak i jego dwaj zastępcy.
Warto zwrócić uwagę, że jeden z nich „załapał się na ustawę” przez jeden dzień w wojsku. Pechowo jeden dzień służby w wojsku przez upadkiem komunizmu zaliczono mu do stażu pracy w policji.
Oprócz prewencji KWP zmiany nastąpią w komendach powiatowych. - Aktualnie w związku z nabytymi uprawnieniami emerytalnymi raporty złożyło czterech komendantów i zastępców komendantów powiatowych - mówi Joanna Kącka.
Z Opoczna i Radomska odchodzą komendanci, a z Sieradza i Łowicza zastępcy komendantów. Z Komendy Wojewódzkiej Policji, poza wymienionym dowództwem prewencji, raporty o przejście na emeryturę złożyło sześciu naczelników i zastępców naczelników wydziałów.
Karuzela stanowisk w straży
Czystki na stanowiskach kierowniczych prowadzane są też sukcesywnie w Państwowej Straży Pożarnej również podległej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Tutaj prosto w oczy strażakom mówi się o nominacjach, które niewiele mają wspólnego z doświadczeniem w służbie i dowodzeniu. Wielokrotnie prosiliśmy przedstawicieli straży o odpowiedź na pytanie, kto jeszcze musi odejść. Niestety nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi, bo - jak ustaliliśmy - resort spraw wewnętrznych zakazał komentowania tej sprawy.
W regionie odwoływano dotychczasowych komendantów miejskich i powiatowych. Ich miejsce zajęły osoby wskazywanych przede wszystkim przez strażacką „Solidarność”.
Faktem jest, że strażacy prawie zawsze pracują tak długo, jak im zdrowie i siły na to pozwalają. Ze służby na emeryturę lub wcześniejszą emeryturę odchodzą w zasadzie tylko ci, którzy „politycznie” są usuwani ze stanowisk kierowniczych.
Można powiedzieć, że w 2017 roku takich zmian nie będzie już wiele, bo w większości powiatów zostali już „usunięci” niewygodni politycznie dowódcy.
Celników także czeka rewolucja
Największych zmian można spodziewać się w innej formacji mundurowej - Służbie Celnej. Celników, podlegających służbowo pod Ministerstwo Finansów, w 2017 roku czeka prawdziwa rewolucja.
- W Izbie Celnej w Łodzi służbę na wyższym stanowisku kierowniczym pełni 11 osób: dyrektor Izby Celnej, dwóch zastępców dyrektora, trzech naczelników urzędów i ich pięciu zastępców - informuje mł. asp. Beata Bińczyk, rzeczniczka Izby Celnej w Łodzi.
Marszałek Senatu: Sąd Najwyższy nie powinien się wypowiadać ws. projektu tzw. ustawy dezubekizacyjnej
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE...
Żadna z tych osób nie pracowała przed zmianami ustrojowymi państwa w służbach. W łódzkiej Izbie Celnej jest stu funkcjonariuszy celnych, którzy posiadają oficerski stopień służbowy.
- Cztery osoby zatrudnione były przed 4 czerwca 1989 roku - mówi Beata Bińczyk.
Tutaj nie potrzeba „czyścić” stanowisk, bo 1 marca 2017 roku wchodzi w życie Ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Nowe prawo spowoduje, że dotychczasowe Izby Skarbowe przestaną istnieć, a do nowej instytucji będzie można powoływać nowych dyrektorów i naczelników.
O tym jak wielkie zmiany zachodziły bądź zajdą jeszcze na stanowiskach w poszczególnych służbach, wiedzą doskonale zwykli funkcjonariusze. Oczywiście, wiedzą, ale nie mogą o nich mówić.
Marszałek Senatu: Sąd Najwyższy nie powinien się wypowiadać ws. projektu tzw. ustawy dezubekizacyjnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?