Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Danuta Misiewicz i Jacek Krzysztofowicz przed komisją śledczą ds. Amber Gold [TRANSMISJA NA ŻYWO]

Eliza Stępień (AIP)
Adam Guz
O godzinie 10:00 rozpoczęło się przesłuchanie byłej głównej księgowej spółki Amber Gold Danuty Misiewicz. Przed komisją śledczą w środę stawił się też były dominikanin Jacek Krzysztofowicz.

Komisja śledcza ds. Amber Gold | TRANSMISJA NA ŻYWO

- Czy pani widzi, że płyną miliony przelewu codziennie od grudnia 2011? Jak pani oceniała fakt, że nie są składane PCC (podatek od czynności cywilnoprawnych – red.). Są nierzetelne, w lipcu nie widziałam żadnej faktury zakupowej za złoto.

- To wedle jakiego kryterium została zaksięgowana lokata do 13 lipca, kiedy została ogłoszona upadłość? - dopytywała zdenerwowana przewodnicząca komisji Małgorzaty Wassermann.

Chciała się dowiedzieć, dlaczego byłej księgowej nie wzbudził podejrzenia fakt, że brakuje faktur na zakup srebra, złota, czy platyny za dwa miliony złotych. Wassermann zwróciła też uwagę na przelewy o wartości kilku mionów każdy. - Nie wzbudziło pani podejrzenia skąd się biorą te pieniądze?

- Na drzewie przecież nie rosną – wtrącił członek komisji śledczej.

Pytam panią, która rzekomo w lipcu 2012 roku zajmowała się Amber Gold skąd brały się faktury na zakup złota? - nie dawała za wygraną przewodnicząca Wassermann.

- Poprosiłam faktury za złoto, ale w tych segregatorach, które zastaliśmy w Amber Gold nie było faktur na ten zakup, jedynie na jakieś próbki – stwierdziła Misiewicz. Była dyrektor finansowa spółki zeznała, że wcześniej zajmowała się księgowością w spółce OLT Express.

- W grudniu 2011 roku rozmawiała pani z kadrową czy z Marcinem P. (założycielem spółki – red.)

- Chciałam rozmawiać. Marcin P. powiedział, że mam uporządkować księgi. Przed rozpoczęciem pracy nie miałam z kim.

- Czy pani ogarnęła system księgowości w OLT Express? Brakuje faktur sprzedażowych na 2 mln zł i z całym szacunkiem, ale pani mówi że uciekły pani faktury na 2 mln, a ogląda pani każdy podatnik, który się denerwuje, jeśli mu zniknie tysiąc złotych – skomentowała przewodnicząca słowa przesłuchiwanego świadka.

Później była księgowa zeznała, że na początku sierpnia 2012 roku zorientowała się, iż kwoty wpłacone przez klientów Amber Gold nie były adekwatne do kwoty znajdującej się na saldzie konta spółki.

Spółkę Amber Gold założyło małżeństwo P. w 2009 roku. Firma miała inwestować pieniądze klientów w złoto i inne kruszce. Potencjalnych inwestorów miało zachęcić wysokie oprocentowanie prowizji, od 6 do 16,5 proc., które przewyższało oprocentowanie standardowych lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację. Blisko 20 tys. klientów z całej Polski zostało oszukanych. Marcin i Katarzyna P. przebywają od kilku lat w areszcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Danuta Misiewicz i Jacek Krzysztofowicz przed komisją śledczą ds. Amber Gold [TRANSMISJA NA ŻYWO] - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki