Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartłomiej Misiewicz bawił się w nocnym klubie w Białymstoku - podaje "Fakt" (zdjęcia)

(adek)
Bartłomiej Misiewicz w Białymstoku
Bartłomiej Misiewicz w Białymstoku Anatol Chomicz
Limuzyna, ochroniarz, szastanie pieniędzmi, nagabywanie studentek i proponowanie pracy każdemu, kto rozpozna kim jest. To nie historia z życia milionera. To noc w białostockim klubie spędzona w czasie służbowej delegacji przez rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza - pisze "Fakt".

Bartłomiej Misiewicz w Białymstoku. Bawił się w klubie

Część nocy z czwartku na piątek (19-20 stycznia) rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz miał spędzić w białostockim klubie. Jak podaje "Fakt" bliski współpracownik szefa MON Antoniego Macierewicza na imprezę w klubie zajechał z fasonem - luksusowym BMW. Mieli mu towarzyszyć ochroniarz, którego przedstawiał jako funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej oraz mężczyzna, o którym mówił "człowiek ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela".

Rzecznik MON miał kilkukrotnie nagabywać DJ'a, aby ten ogłosić ze sceny, że w klubie bawi się Bartłomiej Misiewicz. Bawił się też ze studentkami.

"Dziewczyny nie były jednak zainteresowane jego nachalnym towarzystwem. Jedna z nich, jak mówią świadkowie, niemal uciekała przed nim. To go jednak w ogóle nie zrażało. Innej w czasie tańca... proponował pracę w MON. – Kleił się trochę, ale odpychałam go – opowiadała potem dziewczyna. Przyznała, że Misiewicz dał jej nawet numer telefonu" - pisze "Fakt".

Bartłomiej Misiewicz miał też stawiać kolejki wszystkim przy barze. Według dziennika tak spędził trzy godziny w klubie.

Według "Faktu" Bartłomiej Misiewicz wszystkiemu zaprzecza: "Twierdzi, że zdarzenia z Białegostoku doskonale pamięta, że nie był pijany, nie stawiał nikomu alkoholu, nie rozmawiał o ministerstwie ani o Macierewiczu, a nawet, że z nikim nie tańczył. Problem w tym, że w klubie nie dało się go nie zauważyć, a jego wyczyny były komentowane jeszcze długo po jego wyjściu".

Następnego dnia towarzyszył szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi, który w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym w Białymstoku otworzył punkt informacyjny dla kandydatów do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej.

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz w Białymstoku

Antoni Macierewicz w Białymstoku. Minister obrony otworzył p...

- To jest dzień historyczny, powiedziałbym, że nie mniej istotny niż obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju - mówił podczas spotkania z mediami minister Macierewicz. - Zawsze podkreślaliśmy, że bezpieczeństwo Polski musi być gwarantowane przede wszystkim przez własne zdolności obronne. Wojska Obrony Terytorialnej kraju są właśnie tym elementem - nowym w wojsku polskim, a który w sposób zasadniczy zwiększy nasze zdolności obronne przez zakorzenienie ich w społeczności lokalnej, przez nabycie zdolności zwalczania dywersji i tego, co nazywany agresją hybrydową.

W piątek, na terenie Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w  Białymstoku, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz otworzył punkt informacyjny dla kandydatów do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej.

Minister Antoni Macierewicz oddał hołd ofiarom katastrofy tu...

A tak sprawę komentują na Twitterze podlascy politycy:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bartłomiej Misiewicz bawił się w nocnym klubie w Białymstoku - podaje "Fakt" (zdjęcia) - Kurier Poranny

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki