Uzasadniając wyrok, który nie jest prawomocny, sędzia Krzysztof Szynk zaznaczył, że nie uwierzył w wersję oskarżonego, że nie chciał on ugodzić nożem pracownika pogotowia ratunkowego, a jedynie... posmarować kromkę chleba. Zdaniem sądu, doszło do czynnej napaści na ratownika przez Roberta L., który usiłował spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Sędzia Szynk zwrócił uwagę, że podczas procesu biegła nie była w stanie określić, z jaką siłą byłby zadany cios nożem i jakie ratownik odniósłby obrażenia. Nie wiadomo też czy nożownik chciał zranić czy też zabić ratownika. Krzysztof Szynk zauważył, że Robert L. był już karany za podobne przestępstwo. Dodał, że ratownik na szczęście nie doznał obrażeń, co zostało wzięte pod uwagę przy orzekaniu wysokości kary. Na koniec sędzia Szynk uchyli areszt skazanemu, co spotkało się z wielką radością Roberta L. i jego najbliższych, którzy przybyli do sądu na ogłoszenie wyroku.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Ślub Krzysztofa Rutkowskiego z Mają Plich
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
Do napadu doszło 29 listopada 2018 roku w mieszkaniu przy ul. Przędzalnianej. Według prokuratury, konkubina oskarżonego wezwała karetkę, ponieważ Robert L. przewrócił się na schodach i doznał urazu głowy. Ratownicy, Tomasz G. i Paweł G., nałożyli pacjentowi na głowę opaskę elastyczną w formie czapki i poinformowali, że zabiorą go do szpitala na badania. Decyzja ta tak zirytowała pacjenta, że chwycił nóż kuchenny i chciał zadać cios w plecy idącemu w stronę drzwi Tomaszowi G. Drugi ratownik krzyknął „uważaj!” Tomasz G. odwrócił się i chwycił napastnika za rękę z nożem, po czym z kolegą razem go obezwładnili.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?