Funkcjonariusz wydziału kryminalnego I komisariatu w Łodzi w poniedziałek 3 października jadąc nieoznakowanym radiowozem ul. Orlą zwrócił uwagę na hondę, której kierowca jadąc od ul. Sienkiewicza w stronę ul. Kilińskiego, w pobliżu Galerii Łódzkiej, wykonywał ryzykowne i niebezpieczne manewry.
Zajechał piratowi drogę, a ten dalej uciekał
W pewnym momencie 28-latek zjechał na pobocze, uszkodził prawidłowo zaparkowane mitsubishi (straty są szacowane) i pojechał dalej. Wówczas policjant, który nabrał pewności, że kierowca hondy jest pijany, postanowił go zatrzymać.
- Policjant zajechał 28-latkowi drogę i po uniemożliwieniu dalszej jazdy przystąpił do kontroli. Z uwagi na woń alkoholu, która dobiegała od zatrzymanego, wezwał na miejsce drogą radiową patrol ruchu drogowego. Jednak 28-latek nie zamierzał czekać i podjął próbę ucieczki w stronę ul. Wigury. Po chwili został ponownie zatrzymany i poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że miał 2,5 promila – informuje nadkomisarz Marcin Fiedukowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Pirat drogowy za wkroczenia drogowego został ukarany mandatem karnym. Ponadto za jazdę po pijanemu, co jest już przestępstwem, grozi mu do dwóch lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów. Po wytrzeźwieniu i przesłuchaniu 28-latek został zwolniony.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?