Choć zaczęło się od drobnej kolizji, sprawa szybko przybrała znacznie bardziej dramatyczny obrót. W poniedziałek rano, na skrzyżowaniu DK 91 i ul. Pabianickiej w Rzgowie, kierujący peugeotem uderzył w tył skody.
- Uczestnicy zdarzenia zjechali na pobocze drogi. Sprawca kolizji przyznał się do winy i nakłaniał pokrzywdzonego by ten pozwolił mu załatwić całą sprawę polubownie spisując z nim oświadczenie - czytamy w policyjnym komunikacie. - Gdy kierowca osobowej skody wyraził zgodę na takie załatwienie sprawy sprawca zamieszania poszedł do auta po dokumenty lecz zamiast je przynieść odjechał w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego.
Pokrzywdzony ruszył w pogoń za sprawcą kolizji, jednak peugeot zniknął mu z oczu w wąskich uliczkach Tuszyna. Wtedy zawiadomił policję.
CZYTAJ TEŻ: Policyjny pościg w Łodzi. Pijany kierowca zadzwonił po właścicielkę auta. Kobieta była poszukiwana
- W kilka minut od zgłoszenia mundurowi z koluszkowskiej drogówki namierzyli pojazd oraz kierującego nim mężczyznę - relacjonują policjanci. - Wyjechał on ponownie na drogę krajową i został zatrzymany do kontroli przez patrol WRD w rejonie skrzyżowania DK-91 z ulicą Świętokrzyską w Tuszynie.
Od kierowcy peugeota, policjanci wyczuli woń alkoholu. Po zbadaniu mężczyzny okazało się, że ma on ok. 2 promili.
- Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem - informują policjanci. - Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy do lat 10 i nawiązka w wysokości 5 tysięcy złotych.
CZYTAJ TEŻ: Nocny pościg ulicami Łodzi. Policjanci ścigali pijanego kierowcę. Wjechał w radiowóz
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?