W Porozumieniu trwa kryzys dwuwładzy, a konflikt właśnie eskalował ze zdwojoną siłą. W minionym tygodniu z partii usunięto europosła Adama Bielana. Bielan uważa, że wicepremier Jarosław Gowin** poprzez błędy statutowe popełnione podczas kongresu partii od trzech lat nie jest prezesem partii. Sam zaś jako przewodniczący kongresu partii, uznał się za pełniącego obowiązki prezesa Porozumienia. W partii, a szczególnie w jej sejmowej części trwa liczenie szabel, czyli na ilu spośród siedemnastu posłów mogą liczyć Bielan i Gowin.
Tomaszewski nie podpisał się pod oświadczeniem dziewięciorga parlamentarzystów Porozumienia uznających bezsprzecznie za prezesa partii Jarosława Gowina, nie podpisał się także pod niemal identycznym oświadczeniem rady regionu łódzkiego partii. Dlaczego Włodzimierz Tomaszewski nie złożył swojego podpisu? W rozmowie z DŁ stwierdził, że... bezdyskusyjnie uznaje przywództwo Gowina w Porozumieniu, że "nie ma Porozumienia Jarosława Gowina bez Jarosława Gowina", ale uważa, że nikogo nie powinno się usuwać z partii, bo to może doprowadzić do kryzysu w całej ZP. Tyle tylko, że jednocześnie Tomaszewski przyjął stanowisko rzecznika prasowego partii, którą powierzył mu... Adam Bielan, uznany przecież przez Gowina i jego stronników za wyrzuconego z partii. W piątek zawieszono łódzkiego posła za "wielokrotne złamanie statutu partii", podobnie dwóch innych: Jacka Żalka i Michała Cieślaka. Wśród zawieszonych jest także Zbigniew Gryglas, niebędący posłem wiceminister aktywów państwowych i czterech innych polityków spoza parlamentu.
Tak na Twitterze zawieszenie Włodzimierza Tomaszewskiego komentował członek zarządu Porozumienia w okręgu sieradzkim:
Jarosław Gowin złożył też wnioski o usunięcie z partii wszystkich zawieszonych posłów. Bielan przez stronników Gowina jest uważany za "kreta Kaczyńskiego", który tylko po to wstąpił do partii, by w odpowiednim momencie rozbić ją od wewnątrz ni wyprowadzić część posłów do PiS. Umowa koalicyjna między PiS, Solidarną Polską a Porozumieniem zabrania "podbierania" sobie posłów. Ale jeśli zostaną usunięci z Porozumienia, droga ich wszystkich do PiS - w tym Włodzimierza Tomaszewskiego - wyraźnie się skraca. Z drugiej strony w grę wchodziłoby ewentualnie utworzenie koła poselskiego współpracującego z PiS, który zapewne obieca byłym - jeśli zostaną usunięci - posłom Porozumienia miejsca na listach wyborczych.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?