Za odwołaniem szefowej kutnowskiego pośredniaka była jedna osoba, cztery wstrzymały się od głosu, a pięć było przeciwnych. Opinia rady nie jest jednak obligatoryjna i ostatnie słowo należało do starosty kutnowskiego.
- Opinia powiatowej rady zatrudnienia musiała być wydana, bo takie są procedury. Nie jest ona jednak dla starosty wiążąca - tłumaczy Jacek Saramonowicz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Kutnie.
Wniosek o zaopiniowanie przez powiatową radę zatrudnienia odwołania dyrektorki PUP był podyktowany utratą zaufania, licznymi i udokumentowanymi działaniami, naruszającymi podstawowe zasady prawa pracy, tj. zakaz dyskryminacji pracowników ze względu na przynależność związkową, czego potwierdzeniem są prawomocne orzeczenia sądów pracy czy nieprawidłowe zarządzanie PUP w zakresie polityki kadrowo-płacowej, a także brak współpracy szefowej pośrednika ze starostą.
- Przykładem tego jest m.in. uniemożliwienie pracownikowi Starostwa Powiatowego rozpoczęcia kontroli planowej w PUP - mówi Saramonowicz.
Przypomnijmy, że dodatkowo wobec Danuty R. toczy się sprawa karna w Sądzie Rejonowym w Kutnie. Była już szefowa pośredniaka została oskarżona o złośliwe łamanie praw pracowniczych, grozi jej do dwóch lat więzienia. Problemy z pracownikami trwały od lat, ale Danucie R. dotychczas udawało się utrzymać stanowisko. Po odwołaniu nadal jest pracownikiem PUP, w piątek była na zwolnieniu chorobowym.
Źródło x-news: Urząd Pracy w Pajęcznie podzielił środki na walkę z bezrobociem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?