Ok. godz. 3.30 w czwartek strażacy dostali informację o silnym zadymieniu w kamienicy przy Gdańskiej 31A. Na miejsce zostało wysłanych 9 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Po przybyciu na miejsce okazało się, że źródło pożaru znajduje się na poddaszu lewej oficyny kamienicy.
Strażacy musieli wykorzystać specjalny podnośnik, zwany "pajączkiem", aby dostać się na samą górę kamienicy. Żaden z wozów nie mógł wjechać na podwórze kamienicy przez wąską bramę. Szybko opanowano ogień. Z pomieszczeń o najsilniejszym zadymieniu wyprowadzono dwie poszkodowane osoby: kobietę i mężczyznę. Po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego kobieta odmówiła zgody na przewiezienie do szpitala. Mężczyznę karetka odwiozła do Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy.
Strażacy z kamienicy ewakuowali jeszcze kilkanaście osób, w tym rodzinę z malutkim dzieckiem.
Do wczesnych godzin rannych trwało sprawdzenie dokładne wszystkich pomieszczeń w okolicy lokalu, w którym wybuchł pożar. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez osobę bezdomną, która korzystała z opuszczonego mieszkania na poddaszu kamienicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?