Do pożaru doszło we wtorek po godz. 7. Ogień pojawił się w kuchni, prawdopodobnie w wyniku zwarcia w jednym z gniazdek elektrycznych, i szybko objął jej wyposażenie.
Straż o pożarze powiadomiła sąsiadka. Na miejsce wysłano 8 zastępów, a strażacy po wyważeniu drzwi wejściowych rozpoczęli akcję ratowniczą.
- W jednym z dwóch pokoi, w pozycji siedzącej na fotelu przed telewizorem znajdowały się zwłoki zameldowanego tam 70-letniego mężczyzny - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. - Obecny przy oględzinach biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził, że mężczyzna żył w chwili wybuchu pożaru i zmarł prawdopodobnie na skutek zatrucia tlenkiem węgla.
Jak ustalono, mężczyzna zamieszkiwał wspólnie ze swoją wnuczką, która zajmowała oddzielny pokój. We wtorek rano przed tragedią wyszła do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?