Pożegnanie gwardiana z Warty ojca Sławomira Zaporowskiego ZDJĘCIA

Na niedzielnej przedpołudniowej mszy świętej pojawił się burmistrz Warty Krystian Krogulecki, przewodniczący Rady Miasta i Gminy Grzegorz Kopacki, radni, sołtysi, strażacy i wierni. Przyszli pożegnać zakonnika i podziękować za lata kapłańskiej posługi. Gwardian został także udekorowany Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa.

- Ojciec Sławomir Zaporowski na trwałe zapisał się w historii naszego regionu - mówi burmistrz Krystian Krogulecki. - To skromny, pełen wiary, którą potrafił nam przekazać, zakonnik. Jesteśmy mu wdzięczni także za poświęcenie przy trwających pracach remontowych i renowacyjnych klasztoru, który dziś prawdziwą perełką. Nie mówimy ojcu żegnaj, a do zobaczenia. Zawsze, powtarzam zawsze, jest tu mile widziany i mam nadzieję, że będzie do nas wracał. Przez tyle lat zapracował na to, że jest jednym z nas. Dziękujemy mu za wszystko i życzymy Bożych łask na nowej placówce.

Nowym gwardianem warckiego klasztoru mianowany został ojciec Ruben Bekeszczuk, który był ostatnio w klasztorze w Łęczycy ekonomem oraz kapelanem szpitalnym. Z Wartą żegna się ojciec Juliusz Chłanda, który był od roku 2017 wikariuszem. Kolejną jego placówką będzie Sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej w Hrubieszowe, gdzie będzie kustoszem i jednocześnie katechetą. Do Piotrkowa Trybunalskiego przeniesiony został decyzją nowego prowincjała ojca Egidiusza Włodarczyka, ojciec Eugeniusz Kaczor. Będzie tam spowiednikiem.

W Warcie pojawi się dwóch nowych zakonników. Po ponad 25 latach wraca tu ojciec Andrzej Szczypta, który był proboszczem i gwardianem klasztoru w latach 1987 - 1986. Tym razem będzie kaznodzieją i spowiednikiem. Ostatnio był natomiast w klasztorze bernardynów Radecznicy (wojew. lubelskie). Jest tam klasztor, Sankturaium i Bazylika św. Antoniego. Nowym wikarym i ekonomem będzie natomiast ojciec Demetriusz Kmieć, ostatnio posługujący w Opatowie (wojew. świętokrzyskie).

Przez wszystkie te lata posługi ojca Sławomira Zaporowskiego w naszym regionie, miałem zaszczyt z nim współpracować. Tak, zaszczyt, bo to była prawdziwa przyjemność, czerpać z mądrości zakonnika. Dziękuję Sławku!