Na pół godziny przed rozpoczęciem ceremonii w pasażu Schillera było kilkadziesiąt osób. Z każdą chwilą pojawiało się ich coraz więcej. Wśród nich była Katarzyna Lehmann, która rozdawała żałobne wstążki. Kobieta przygotowała je z dwiema koleżankami.
- Pochodzę z Gdańska, ale od 35 lat mieszkam w Łodzi - mówi Katarzyna Lehmann. - Wstążki przygotowałyśmy z koleżankami z potrzeby serca. Zdecydowałyśmy się na to już w poniedziałek. W takiej sytuacji trzeba coś robić, nie wolno być biernym. Odkąd dowiedziałam się o śmierci prezydenta Adamowicza nie mogę sobie znaleźć miejsca, muszę mieć zajęcie.
Pani Katarzyna i jej znajome przygotowały w sumie trzy pudełka po butach pełne wstążek. Łodzianie przypominali je sobie do kurtek i płaszczy.
W pasażu Schillera pojawiło się mnóstwo osób, które nie znały osobiście prezydenta Gdańska, ale nie potrafią pogodzić się z sytuacją.
- Po takiej tragedii nie sposób nie zareagować - powiedziała nam Małgorzata Przekuracka, która w pasażu Schillera pojawiła się z mężem. - Każdemu towarzyszą jakieś uczucia, odkąd dowiedziałam się o śmierci prezydenta Gdańska siedzę przed telewizorem i płaczę.
Niektórzy zgromadzeni planowali wyjazd do Gdańska na uroczystości pogrzebowe, ale ostatecznie zostali w Łodzi.
- Nie udało nam się dojechać do Gdańska, przyszliśmy więc tutaj - mówi Anna Łuczak-Fijałkowska, która do pasażu Schillera wybrała się w towarzystwie rodziny. - Łączymy się w bólu z rodziną prezydenta Adamowicza, jesteśmy tu, by wyrazić nasze uznanie dla niego i oddać mu hołd.
O godzinie 12 w pasażu Schillera została odegrana Prząśniczka, a następnie utwór Cisza. Niektórzy łodzianie na uroczystości przyszli z kwiatami i zniczami, które złożyli przy zdjęciu prezydenta Adamowicza. Znajduje się tam ono od poniedziałku 14 stycznia, gdy odbył się wiec pod hasłem "jesteśmy razem do końca świata i o jeden dzień dłużej".
ZOSTAW WPIS W KSIĘDZE KONDOLENCYJNEJ
Zobacz też: Skierniewice. Znicze pod ratuszem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?