Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy MOPS tupaniem walczą o przetrwanie

Jolanta Sobczyńska
Pracownicy MOPS walczą o przetrwanie
Pracownicy MOPS walczą o przetrwanie Jakub Pokora
Kilkudziesięciu pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wygwizdało w środę na sesji Rady Miasta wystąpienie wiceprezydenta Krzysztofa Piątkowskiego. Z balkonu, na którym wywiesili transparenty w obronie swoich miejsc pracy, słychać było także krzyki i tupanie. A wszystko to miało wyrazić dezaprobatę wobec planów reorganizacji MOPS, czyli m.in. likwidacji dwóch z pięciu filii ośrodka - Śródmieścia i Polesia.

Dyskusja radnych z p.o. dyrektorem MOPS Małgorzatą Wagner na temat planowanych zwolnień trwała kilkadziesiąt minut.

Już dziś wiadomo, że pracę w MOPS po reorganizacji, czyli na początku 2012 roku, straci około 50 osób - głównie emeryci i osoby z umowami na czas określony. Zwolnienia będą dotyczyły pracowników administracyjnych. Pozostałe trzy filie nie będą już miały - jak dotychczas - osobnych działów kadrowych, BHP, informatycznych czy radców prawnych.

Mają za to powstać powstać wspólne działy zajmujące się sprawami kadrowymi czy informatyką przy centrali MOPS przy ul. Piotrkowskiej.

- Koszty połączenia systemów informatycznych mają sięgnąć 200 tysięcy złotych - mówi dyrektor Wagner. - Natomiast oszczędności na pensjach zwolnionych osób to około 1,5 miliona złotych rocznie.
Radny SLD Piotr Bors pytał dyrektor MOPS, czy kontrolowała, ile osób nie ma w środę w pracy oraz czy na spotkaniu z pracownikami powiedziała, że "łódzki MOPS to najgorzej funkcjonujący MOPS w Polsce".

- Tak, dzwoniłam do MOPS, by dowiedzieć się, ile osób wzięło dziś m.in. urlop na żądanie - mówi Małgorzata Wagner. - A o ile dobrze pamiętam, takich słów nie użyłam. Powiedziałam, że MOPS w Łodzi funkcjonuje źle i postanowiłam go uzdrowić.

Radny Piotr Adamczyk (PiS) dopytywał, czy oszczędności po reorganizacji zostaną przeznaczone na podwyżki dla reszty pracowników od 1 stycznia 2012 roku.

- Tak, bo to sprawa priorytetowa dla nas - mówi Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi. - Ale szczegółów czy kwot nie podam. Rozmawiałem na ten temat ze związkami zawodowymi w MOPS i jesteśmy umówieni na rozmowę na ten temat po wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki