Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prędkość i luksus to shinkansen

Paweł Hochstim
Shinkansen od samolotu różni się tylko tym, że nie ma skrzydeł
Shinkansen od samolotu różni się tylko tym, że nie ma skrzydeł Paweł Hochstim
- Witamy na pokładzie superekspresu shinkansen nozomi - damski głos w języku japońskim i angielskim rozpoczyna najszybszą oprócz lotniczych podróż na świecie. Przejazd pociągiem shinkansen jest w Japonii nie mniejszą przygodą, niż spacer po słynnej tokijskiej dzielnicy Shinjuku.

Paweł Hochstim z JaponiiSkośnym okiem

Shinkansen porusza się po specjalnych torach, przeznaczonych tylko dla niego. Górzystą Japonię przecina głównie mostami i tunelami. Pędzi z prędkością prawie 300 km/h, a pokonanie blisko 700-kilometrowej trasy z Osaki do Fukuoki zajmuje mu raptem... dwie godziny i czterdzieści minut.

Pociąg, który nie ma skrzydeł

Już samo wsiadanie do shinkansena pokazuje, jak Japończycy potrafią genialnie zorganizować sobie życie. Na peronach namalowane są miejsca, gdzie otworzą się drzwi, wraz z numerem wagonu, który każdy ma wydrukowany na swoim bilecie. I rzeczywiście, pociąg zatrzymuje się z dokładnością co do centymetra. Dzięki temu znacznie skraca się czas postoju na stacji, bo wysiadanie i wsiadanie nawet kilkudziesięciu osób trwa maksimum minutę. A w środku? Jak w samolocie - shinkansen odróżnia się tylko tym, że nie ma skrzydeł.

Spokój pasażerów jest najważniejszy

Dwa fotele po jednej stronie korytarza i trzy po drugiej. Specjalne wagony dla palaczy, o których Japonia dba, bo wie, że podatki wpływające do budżetu od każdej paczki papierosów są kwotą znaczącą.
Kilka chwil po rozpoczęciu podróży pociąg pędzi już z prędkością przekraczającą 200 kilometrów na godzinę. Otoczenie zaczyna zlewać się w jedną całość i długie wyglądanie przez okno zaczyna być męczące. Ale świetnie można spać, bo shinkansen jest tak cichy, że nic nie burzy spokoju pasażerów.

"Trochę" czyściej niż w polskich pociągach

W porównaniu do polskich pociągów i dworców, w Japonii w oczy rzuca się przede wszystkim sterylna czystość. Gdy pociąg kończy bieg, wpada do niego brygada sprzątająca, która w ciągu zaledwie kilku minut nie tylko wymienia wszystkie zagłówki, usuwa śmieci z koszy, ale także... myje okna i podłogi. Za chwilę czysty shinkansen musi być przecież gotowy, by ruszyć w drugą stronę, najczęściej przemierzając więcej, niż tysiąc kilometrów. A, żeby komfort był większy, jednym przyciskiem uruchamia się system, który... obraca wszystkie fotele w kierunku jazdy.

Japońsie pociągi też się spóźniają

W skali roku shinkanseny spóźniają się... 36 sekund. I trzeba wliczyć w to także sytuacje, gdy przymusowo muszą zatrzymać się na trasie. Ponieważ w Japonii każdego dnia trzęsie się ziemia, system szybkich kolei wyposażony jest w specjalne czujniki. Gdy tylko siła trzęsienia jest zbyt duża, wszystkie shinkanseny się zatrzymują.
Paweł Hochstim - Osaka

CZYTAJ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki